*oczami Nialla*
Chcąc wyjaśnić sobie coś z Julią jeszcze raz sięgnąłem po telefon tym razem wybierając jej numer aby nawiązać połączenie. Ku mojemu zdziwieniu odebrała dość szybko.
- Halo? - usłyszałem jednak głos Styles'a
- Harry czy mógłbym porozmawiać z Julią?
- Nie koniecznie - odparł pośpiesznie
- Hmm czemu? - zmarszczyłem czoło
- Bo ona...bo ona - mieszał się
- ONA CO? - podniosłem głos
- Nie za bardzo chce z tobą rozmawiać, przepraszam stary - powiedział niemalże na jednym wydechu
- Co Ty gadasz? Nie żartuj sobie tylko daj mi ją do telefonu
- Nie słyszałeś co powiedziałem? Muszę kończyć. Na razie - rzucił rozłączając się
Ze złości rzuciłem telefonem w podłogę. Nie mogłem w to uwierzyć, byłem wściekły i zdruzgotany. DLACZEGO?! Co takiego zrobiłem?
- KURWA MAĆ! - krzyknąłem - Jestem beznadziejny - dodałem pod nosem
Byłem sam, nie przejmowałem się że ktoś mnie usłyszy. Nie ogarniałem co się teraz ze mną działo. To było już za dużo. Po co ja tak się staram? Po co marnuje swój cenny czas na naprawianie błędów dla kogoś kto jest tak fałszywy? Będąc ze mną mówi że to ja jestem najważniejszy, mówi jak bardzo jej zależy i że nigdy nie zapomni...a będąc z nim? Totalna olewka i odwalanie szopek. Co to ma być ja się pytam? Nie mam już siły do tej dziewczyny.
- Koniec, mam wyjebane - powiedziałem do siebie zmierzchwiając ręką włosy
Czemu to ja zawsze muszę mieć tego cholernego pecha do dziewczyn? Czemu nigdy nic mi się nie udaje? Jestem do niczego...poddaje się. Jak widać są lepsi.
*oczami Harry'ego*
Kiedy usłyszałem, że Julia schodzi z góry natychmiast odłożyłem telefon na stolik szybko usuwając sms'a i połączenie. Wciąż musiałem grać. Musiałem zrobić wszystko aby zmieniła nastawienie do dania szansy Horanowi. Wiem...raniłem ich.
- Nikt nie dzwonił? - spytała siadając obok mnie
- Nie nikt - skłamałem unikając kontaktu wzrokowego
- Ehh - wzdychnęła - Ani nie pisał? - po chwili dodała z nadzieją
Wziąłem głęboki oddech...
- Nie czekaj, aż napisze. Może On wcale nie myśli o Tobie w taki sam sposób, jak Ty o Nim. Pewnie wyszedł teraz z kumplami i wróci późną nocą, a Ty nie jesteś Jego pierwszą myślą w żadnej minucie. Nie wspomina chwil z Tobą spędzonych, nie czyta dziesięć razy tych samych wiadomości, bo pewnie już dawno je usunął. Myśli o Tobie, jak o każdej innej dziewczynie. Tylko dla Ciebie czas poświęcony dla Niego, znaczy dużo. To Ty starasz się być tam, gdzie On powinien pojawić się w danej chwili. Chcesz by znów Cię pokochał, byś była dla Niego wszystkim. Pragniesz być Jego całym światem, prawda?
- Harry nie pocieszasz - spuściła głowę
- Nie chcę po prostu abyś po raz drugi została zraniona
- Nie zrobi tego. On mnie kocha, rozumiesz? Rozmawialiśmy dziś o tym. Nie wiesz wszystkiego - pokręciła głową
- Żebyś się potem nie zdziwiła - rzuciłem z podirytowaniem
- Zobaczymy - powiedziała oschle - Jeśli tak ma wyglądać nasza rozmowa to ja już wole pójść spać. Dobranoc - dodała ze złością w głosie i udała się na górę
*oczami Julii*
Rano byłam ledwo przytomna, nie spałam przez całą noc. Czułam że coś jest nie tak. Harry na śniadaniu również dziwnie się zachowywał, ukrywał coś. Prawie wcale nie rozmawialiśmy.
- Pojedziemy do Nialla? - zaczęłam
- Po co?
- Obiecałam mu, że będę go odwiedzać
- Widzieliście się wczoraj wieczorem - przewrócił oczami
- Harry...
- Dobrze zawiozę Cię tam
- Dziękuje, bądź gotowy za 40 minut - wstałam od stołu całując go w policzek
Dziś chciałam pogodzić się z nim raz na zawsze. W głowie już układałam sobie scenariusze do rozmowy. Musiałam mieć wszytko przygotowane, nie mogłam wymięknąć. Pragnęłam pokazać mu, że jestem dużo lepsza od Holly...
Nie mając czasu na dłuższe przemyślenia postanowiłam się ogarnąć. Wyjęłam z walizki ulubione spodnie, podkoszulkę, bieliznę oraz sweter, po drodze zgarnęłam kosmetyczkę i udałam się do łazienki. Tam wzięłam szybki, orzeźwiający prysznic, dokładnie umyłam zęby, lekko się pomalowałam i ułożyłam moje długie włosy na koniec wkładając wybrany zestaw. Wszystko zajęło mi zaledwie 30 minut. Wróciłam do pokoju gdzie spsikałam się słodkimi perfumami, które Nialler zawsze uwielbiał. Stając przed lustrem stwierdziłam, że wyglądam nawet lepiej niż zawsze. Nigdy nie dołowałam się słowami 'jestem gruba' czy coś w tym stylu. Jeśli tak było, robiłam wszystko abym w końcu dobrze poczuła się w swoim ciele.
Mając jeszcze chwilę wolnego czasu, zalogowałam się na tt. Byłam typem osoby która nie lubi czytać o sobie to co piszą inni a mimo wszystko to robiłam. Myślę że przez to starałam się być inną osobą, ale też niektóre słowa bardzo mnie dotykały. Nigdy nikomu nic nie zrobiłam, a zawsze ktoś miał do mnie jakieś żale. Jestem dziewczyną bardzo wrażliwą i wszystko biorę do serca.
"przepraszam, że nie jestem taka jakbyście wszyscy chcieli"
Taki wpis pojawił się na moim profilu.Po chwili osoby które w jakimś sensie zawsze mnie wspierały próbowały dowiedzieć się o co chodzi. Ja jednak nie miałam siły na tłumaczenie tego wszystkiego. Byłam znana tutaj przez Niallera. Kiedyś często do siebie pisaliśmy. Pewnie wszyscy też wiedzą, że byliśmy razem...ale nie wiedzą tego co dzieje się teraz.
"dziękuje wszystkim za słowa które zawsze podnoszą mnie na duchu. ciesze się, że są jeszcze takie osoby"
Zaraz napisaniu tego wylogowałam się, słysząc wołanie Hazzy.
Zbiegłam na dół. Chłopak ubrany już czekał na mnie przy drzwiach. Od razu po jego minie poznałam, że nie jest w najlepszym humorze, ale nie chciałam wypytywać z jakiego to powodu, ponieważ z własnego doświadczenia wiem, że to pogarsza stan jeszcze bardziej. W milczeniu założyłam kurtkę i ciepłe buty. Bez słowa przeszliśmy do garażu i zajęliśmy miejsca w samochodzie. Odpalił silnik i dopiero potem na mnie spojrzał.- Napewno chcesz jechać? - spytał cicho
- Tak, czemu by nie? Coś się stało? Harry zachowujesz się dziwnie. Coś nie tak z Niallem?
- Wszystko jest ok - uśmiechnął się, ale widziałam jak zaciska ręce na kierownicy
- Więc jedźmy - powiedziałam niepewnie
Styles głośno wypuścił powietrze z ust i ruszyliśmy. Drogi były ledwo przejezdne. Śnieg w nocy musiał mocno padać. Wszędzie było biało...dosłownie.
- Jutro wieczorem przyjeżdża Sean - rzucił nie spuszczając wzroku z drogi
- Co jest jutro? - wyrwał mnie z przemyśleń
- 30 grudnia - przewrócił oczami
- Ach, dobrze - uśmiechnęłam się
- Mówił, że bardzo tęskni
- To miłe
- Julia jest coś między wami?
Zmarszczyłam czoło.
- Nie czemu pytasz? - spojrzałam na niego
- Po prostu - wzruszył ramionami
- Wiesz czasem czuje jakbyś był zazdrosny o wszystkich chłopaków z którymi mam jakiś bliższy kontakt - zaśmiałam się
Zacisnął wargi, które ułożyły się w jedną prostą linię i przymknął na sekundę powieki.
- Nie żartuj sobie - odparł kręcąc głową
Zaraz potem spojrzał na mnie. Jego zielone oczy...poczułam dziwny ucisk w rzołądku.
- Patrz na drogę - rzuciłam pospiesznie
Harry jedynie cwaniacko zaśmiał się pod nosem. Był strasznie pewny siebie. Doskonale wiedział jak rozbroił mnie tym spojrzeniem.
Dzięki niemu jakby na chwilę zapomniałam o wszystkich problemach. Był wspaniałym przyjacielem. Zawsze potrafił mnie rozbawić, zagadać. Jednak gdy tylko dojechaliśmy na miejsce...pod dom Nialla uśmiech znów zszedł mi z twarzy. Nie czułam się pewnie, coś mnie powstrzymywało.
- No leć, ja za chwilę przyjdę tylko zaparkuję gdzieś z boku - rzucił puszczając mi oczko
- Przestań - przewróciłam oczami wyskakując z auta
Pośpiesznie podbiegłam do drzwi. Na dworze był straszny mróz. Nacisnęłam na klamkę, było otwarte. Po cichu weszłam do środka dokładnie wycierając buty na wycieraczce. W przedpokoju zdjęłam kurtkę i odwiesiłam ją na wieszak, tam też wisiał płaszcz...Holly. Po chwili usłyszałam głosy dochodzące z salonu. Podeszłam bliżej drzwi.
"- Przepraszam Cię, źle się zachowałem. Nie przemyślałem swojej decyzji. Popełniłem błąd.
- I co teraz?
- Chciałbym go naprawić.
- Nie żartuj sobie
- Mówie poważnie
- A co z Julią?
- Nie chcę o tym gadać - odparł ze smutkiem w głosie"
Moje oczy natychmiast się zaszkliły. Co to miało znaczyć? Moje serce pękło na miliony kawałeczków. Szlochnęłam chowając twarz w dłoniach.
- Było mnie słuchać - dobiegł do mnie głos Harry'ego który prawdopodobnie stał za mną
Odwracając się w jego stronę...
- Chodź tutaj - przyciągnął mnie do siebie - Bądź silna. Pokaż mu, że doskonale sobie poradzisz - wytarł moje łzy z policzka swoim kciukiem - POKAŻ MU TO
- Harry...
- Dasz radę, wierzę w ciebie - pocałował mnie w czoło - Wejdźmy, przecież nie będziemy tak tu stali - przepuścił mnie przed sobą
Wcale nie chciałam tam wchodzić, najchętniej bym uciekła. Jednak obecność Stylesa tuż za mną uniemożliwiała mi to. Znaleźliśmy się w środku, nie było odwrotu.
- Niall?! - zawołał Hazz
Blondyn szybko się zjawił.
- O Siema stary - przywitał się z przyjacielem - Cześć Julia - dodał z niechęcią całując mnie w policzek - Wejdźcie, Holly jest - cieszył się jak głupi
Gdy tylko wypowiedział to imię czułam jakby moje serce miało zaraz wyskoczyć.
Poszliśmy do salonu. Panowała dziwna atmosfera. Teraz byłam w 100% pewna, że coś się stało. Niall nigdy nie zachowywał się tak wobec mnie. Ignorował mnie. Nie przejmował się tym, że siedzę na przeciwko i widzę to jak mizia się z tą...suką. Wyprowadzało mnie to z równowagi a jemu dawało coraz większą satysfakcję. Harry widząc jak trzęsą się moje ręce złapał mnie za dłoń i szepnął abym nie pokazywała jak jest mi ciężko. Zapewniał mnie, że to dzieje się na pokaz. Jednak gdy Horan powiedział jej coś na ucho i po chwili się pocałowali, coś we mnie pękło. Nie czułam kontroli nad swoim ciałem. CZEMU ON TO ZROBIŁ? Z trudem powstrzymywałam łzy. Spojrzałam na loczka, siedział w bezruchu nie wiedząc jak się zachować. Nie wytrzymałam łzy zaczęły ciurkiem lecieć po moich policzkach. Przeniosłam wzrok na Nialla. Jego mina, jego oczy...BYŁ ZDZIWIONY? Był zdziwiony, że płaczę. Wczoraj dał mi nadzieję, a dziś...jest jakby inną osobą. Jego tęczówki zaczerwieniły się. DLACZEGO? Przecież jeszcze przed chwilą był taki dumny! Na prawdę, w tamtej chwili miałam ochotę zniknąć z tego świata i nie wydawało mi się wcale to złym pomysłem. Nie miałam chęci by żyć. Nawet nie zauważyłam kiedy Harry wstał i gdzieś wyszedł. Zostałam sama.
- Julia możemy porozmawiać? - spytał Niall łamiącym się głosem
- Nie - powiedziałam przez łzy - Na co ja liczyłam?! - wstałam z kanapy
Miałam już iść, ale zatrzymałam się. Miałam dużo do powiedzenia, ale nie jemu.
- Holly pozwolisz na chwilę?
Dziewczyna ze zdziwieniem wymalowanym na twarzy, bez słowa dołączyła do mnie. Poszłyśmy do kuchni upewniając się, że Niall nas nie usłyszy.
- Co jest? - spytała
- Słuchaj mnie uważnie i nie przerywaj - powiedziałam przez zacisnięte zęby
- Dobrze - wzruszyła ramionami
- Masz niesamowity skarb. Doceń to. Niall, jest niesamowity. To osoba, która daje ci uśmiech, gdy masz gorsze dni, jest z tobą blisko, zawsze, kiedy go potrzebujesz, jego cudowne śmiejące się oczy, te cudowne ramiona którymi otula cię, gdy jest ci źle, te boskie dłonie, którymi gładzi twoje policzki, te usta... ile ja bym oddała żeby być na twoim miejscu i móc całować te słodkie usta. I przede wszystkim: ile ja bym oddała, żeby móc mieć w opiece jego serce, żeby być jego powodem do życia, żeby uśmiechał się do mnie o poranku i śpiewał kołysankę do ucha o zmierzchu. Ile ja bym oddała, żeby mieć taki skarb, żeby po prostu go mieć. Nie spieprz tego rozumiesz? Masz być przy nim za każdym razem, gdy będzie cię potrzebował. Nie wolno ci go skrzywdzić. Masz sprawić, by czuł się najszczęśliwszy na świecie. Ja bym potrafiła. Ty też powinnaś...Obiecaj mi, że będzie z tobą szczęśliwy, że jego życie będzie najpiękniejszym jakie można sobie wymarzyć. OBIECAJ!!
- O-o-oo-ob-iec-obiecuję... - Była zszokowana. Miała łzy w oczach. Nie wiedziała co ma powiedzieć. Zapewne nie spodziewała sie tego.
- Wiesz, czemu ci to wszystko powiedziałam??
- No,tak, nie za bardzo...
- Jestem tylko jego przyjaciółką. Ty jesteś chyba już jego dziewczyną. Uczyń go najszczęśliwszym na świecie. JA ZNIKNĘ. Nie potrafię żyć w jego otoczeniu. Bądźcie szczęśliwi... -wydukałam cała zapłakana
Opuściłam kuchnie zostawiając Holly w ciągłym, niemałym zdziwieniu. Wyszłam do przedpokoju. Dość sprawnie założyłam kurtkę i buty. Znalazłam tam też w jednej z szuflad małej szafeczki, karteczkę i długopis. Napisałam na niej wiadomość do Nialla następnie wrzucając mu ją do kieszeni kurtki miałam już wychodzić, kiedy zjawił się on.
- Idziesz już? - spytał cicho
Kiwnęłam głową.
- Zapamiętaj. Zawsze Cię kochałam, kocham nadal i będę kochać zawsze - rzuciłam opuszczając mieszkanie
Samochód Harry'ego wciąż stał na podjeździe, ale nigdzie go nie widziałam. Jednak moim kierunkiem wcale nie był dom...nie miałam ochoty tam iść. Miałam kompletny mętlik w głowie. Postanowiłam przecież zniknąć...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
WITAM :)
Jestem zadowolona z tego rozdziału, więc teraz czekam na wasze opinie :)
Informuję już 104 osoby o nowych rozdziałach, proszę pokażcie mi, że tu jesteście i czytacie. Pewnie domyślacie się ile może dla mnie znaczyć choć jeden wasz komentarz.
ASK -> http://ask.fm/luvmyNiallerrr <- ASK
wasza @yep_Nialler
WITAM :)
Jestem zadowolona z tego rozdziału, więc teraz czekam na wasze opinie :)
Informuję już 104 osoby o nowych rozdziałach, proszę pokażcie mi, że tu jesteście i czytacie. Pewnie domyślacie się ile może dla mnie znaczyć choć jeden wasz komentarz.
ASK -> http://ask.fm/luvmyNiallerrr <- ASK
wasza @yep_Nialler
Chciałabym, żeby w końcu byli razem.. :(((
OdpowiedzUsuńkoncowka byla smutna :c prawie sie poplakalam. mam nadzieje ze Julia i Niall beda jeszcze razem. czekam na kolejny rozdzial x @Stylesowaa
OdpowiedzUsuńO Matko…ryczeeeeee!!!! :''''''(
OdpowiedzUsuńHarry…jak on mógł zrobuć coś takiego?!?! Przecież…Niall to jego przyjaciel i Julia…przecież to też jego przyjaciółka! Gdyby nie on…gdyby nie ta przeklęta Holly wszystko byłoby ok! Ale nie…ktoś zawsze musi coś spieprzyć…
Biedna Jula…biedny Niall…żyją w kłamstwie, nawet o tym nie wiedząć…
Ta rozmowa Holly i Julki…wow…tu się już poryczałam na maxa…
Jaką wiadomość zostawiła Julka Horanowi? O.o
Jezu…rozdział jest wspaniały, cudowny, wzruszający, zaskakujący…idealny ♥
Już się nie mogę doczekać nn xx
Maja :3 (@Nialls_Potatohh)
dreams-whore.blogspot.com
nie nie harry spierdzielaj bo mnie już denerwujesz idź do louisa... nie mam już słów do tego co zrobił, wszystko spieprzył... julia nie może zniknąć a jeżeli już to wszystko musi się jakoś ułożyć. happy end musi być:) @iron_zayn
OdpowiedzUsuńUghh to wszystko takie trudne ;c
OdpowiedzUsuńCudowne! Poczułam emocjie bohaterów, popłakałam sie ♥
OdpowiedzUsuńGenialny *.* Jeju ile ja bym dała żeby Julia i Niall byli razem..
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny <3
@letmakeamove
Piękny rozdział. Kocham Cię <3 Dziękuję za to opowiadanie <3
OdpowiedzUsuń*-*
OdpowiedzUsuńOmomomom....
OdpowiedzUsuńCo sie stanie ;o
Proooosze szybko next !!
Pozdrawiam
G xx
(@GmymemoroesK)
Wiedziałam, że nie będzie u nich dobrze, ale może w końcu się ułoży :D Ciekawe gdzie teraz pójdzie :D Dobrze, że chociaż mu napisała list i on także poczuł się źle :)
OdpowiedzUsuńPS. Jeżeli chodzi o te sms-y, to w końcu znalazłam stronkę gdzie można je zaprojektować :D
Pisałam o tym do cb na tt :)
Tu masz link: http://zapytaj.onet.pl/html_server.php?id=a1267657f0815a6e633e5b5687c157be&preview=true&referer=http://zapytaj.onet.pl/Category/028,011/2,24795747,Jak_zrobic_sms_takiego_jak_na_blogu_.html
o, dziękuje bardzo :)
Usuńpo prostu megaaaaa ;3
OdpowiedzUsuńOlaa .. x.x
Jedyną rzeczą którą bym zrobiła na miejscu Julii to zabicie Harrego! Po co się miesza? Jaki ma w tym interes! Krzywdzi wszystkich! Weny!
OdpowiedzUsuńto ja @smieszka1d czesc wspaniala!! czekam na kolejna;-)
OdpowiedzUsuńjejku! No i znowu tak samo.
OdpowiedzUsuńOsobiscie, wszystkie tragedie w ff mi sie podobaja. xd
Bo bycie razem i bla bla bla jest nudne.
xxx
@Pinkdots19
Jestem wściekła na Hazze, że tak się zachował. To było podłe. Ale sam dobrze o tym wie, więc źle też nie jest.
OdpowiedzUsuńRozmowa Jul z Holly była tak śliczna. Julia nie ZNIKNIE na zawsze co nie?
rozdział świetny! czytając fragment o rozmowie z Holly, miałam łzy w oczach. Czekam na kolejny rozdział :))
OdpowiedzUsuńAle super :D Oj mieszasz Harold mieszasz :D uwielbiam jak coś się dzieję prawie się popłakałam przy rozmowie z Holly :(( Proszę daj najszybciej jak to możliwe kolejny rozdział Kocham Cię ! :***
OdpowiedzUsuńzajebiste *.*
OdpowiedzUsuńmiałam łzy w oczach przez cały rozdział, ale przy tej rozmowie Julii z Holly po prostu nie wytrzymałam i rozryczałam się jak małe dziecko.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że jej relacje z Niall'em jakoś się naprawią :)
o mój Boże, czekam na kolejny rozdział! <3
@systemsamowolka
JAKI FAJNY TEN ROZDZIAŁ. ŁZY W OCZACH :C LOL, JULIA SIĘ NIE ZABIJE ?
OdpowiedzUsuńmdjsdhgehdhbdhrhebheheb ten rozdział jest świetny <3
OdpowiedzUsuńprzeczytałam ten rozdział już 3 razy i nie mogę się doczekać kolejnego! :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że Julia nie zrobi sobie krzywdy, będzie happy end i wszyscy będą zadowoleni :)
OdpowiedzUsuńtak, tak pospamuję ci tu trochę :)
OdpowiedzUsuńw ogóle nie wiem jak Harry może być takim frajerem i pomagać Holly!
OdpowiedzUsuńkocham tego bloga <3
OdpowiedzUsuńw ogóle mam nadzieję, że Harry im powie o planie Holly, Julia z Niallem wrócą do Irlandii, ale ON nic im nie zrobi, a oni uwolnią brata Julii :)
OdpowiedzUsuńpowinno być takie prawo, że autorki takich blogów nie muszą chodzić do szkoły, żeby mieć więcej czasu na pisanie!
OdpowiedzUsuńPolska powinna wspierać tak kreatywne osoby!
OdpowiedzUsuńa za rozdziały powinnaś dostawać oceny na polskim!
OdpowiedzUsuńdobra idę, nie będę ci bloga zaśmiecać nie potrzebnymi komentarzami :)
OdpowiedzUsuń@systemsamowolka
szybko nastepny rodzial,poplakalam sie swietny. :)))
OdpowiedzUsuńrozdział jest świeny i mam nadzieje, że Niall i Julia dowiedzą się, że zyją w kłamstwie i będą razem, ale znając życie długo to potrwa ;p
OdpowiedzUsuńKocham twoje opowiadanie! Czekam z niecierpliwością na następny rozdział :) <3
OdpowiedzUsuńswietne, kocham , nie moge sie doczekac nastepnego :*
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział,ale troche smutnooo ;-; czekam na kolejnyy xx
OdpowiedzUsuńKońcówka zajebista *.* Niech Niall ją goni ! @Niella_1D_Swag
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział *_* @olidirectioner0
OdpowiedzUsuńPs. czytam też o Niallu i Clarze ^^
Cudowny rozdział cudowne zakończenie czekam na kolejny rozdział ,@ohh_my_kevin
OdpowiedzUsuńJezuu! Cudowny! aż sie wzruszyłam. Czekam na następny <3 ,
OdpowiedzUsuń@_HesiTatiOn_
Delikatnie się zszokowałam zachowaniem Julii. Ale szkoda Mi Jej, baardzo. :c
OdpowiedzUsuńTak z innej beczki. Nawet nie wiesz dziewczyno, jak BARDZO Mnie uszczęśliwiłaś. Dziś znów, jak co dzień sprawdzałam Twojego bloga z nadzieją, że dodałaś rozdział bądź jakąś informację. I bum! Wchodzę, a tu rozdział. <3 Uwielbiam Cie. :-)
Czekam na następny rozdział! :)
Z chęcią zgodzę się z koleżanką, uwielbiam Cię i to opowiadanie. Super po prostu czuje nie dosyt. Jestem spragniona tego opowiadaniem.
OdpowiedzUsuńSzkoda mi Juli i Nialla, los splata im figle. Dlaczego Harry pakuje się w to wszystko? Nie ładnie loczek.!
@Zanetusia553
Kocham to opowiadanie *.* znowu sie poplakalam, dzieki wiesz :D Serio, boski rozdzial <3 kc xxx @fajna20
OdpowiedzUsuńcudo! miałam łzy w oczach :')
OdpowiedzUsuńczekam na NEXT !
♥
omggg :o szczerze to nie lubię tej Holly taka wredna suka z niej jest... :P ale to jak Julia mówiła o Niallu *-* boski rozdział ♥
OdpowiedzUsuńGENIALNY ! CZEKAM NA NASTĘPNY <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńWOOOOOW! Genialny rozdział! *-*
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać następnego :3
Dlaczego skończyłaś w takim momencie jdasjkdhsajsd :<
Ale jestem ciekawa co się teraz stanie haha :D
@polish_eyes95
Genialny rozdział, już nie wiem jak komentować twoje opowiadanie, jest idealne ;3
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się następnej części ;)
Kocham Cię <3
@ahmyHazz
boże. ten rozdział, jak i cały blog są świetne.
OdpowiedzUsuńrycze jak głupia :c
naprawde chciałabym żeby Niall i Julia byli razem znowu, ale ta suka Holly im to uniemorzliwia.
ughhh...
nienawidze jej.
i do tego jeszcze Hazz.
normalnie go kocham, ale teraz za to wszystko go nie lubie :(
jesteś świetną pisarką. powinnaś napisać książke :D
dobra, nie przedłużając.
Kocham Cię i czekam z niecierpliwością na następny <3
@ilovehaters_s
Fajny :) czekam na 13.
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję, że nie pechowy ;)))
gdyby ludzie czytali moje ff tak jak twoje...
OdpowiedzUsuńrozdział cudowny...przyznam że męczący ale jest coś co karze mi czytać...nie żałuję...chciałabym żeby Julka i Niall byli razem...:'(