Spacerując mało się do siebie odzywaliśmy. Wydaje mi się, że po prostu oboje czuliśmy to samo - mieliśmy siebie obok. Ukradkiem spoglądając na niego przyłapywałam go na tym samym. Wtedy tylko uśmiechaliśmy się pod nosem. Co chwila też Niall lekko, niby przypadkowo dotykał mojej dłoni czy ocierał się o mnie swoim ramieniem wciąż wpatrując się w dal. Mimo panującego na dworze mrozu było bardzo przyjemnie. Ciepło wręcz rozpalało mnie od środka, a to wszystko dzięki jednej osobie. Chciałabym tylko wiedzieć czy znaczę dla niego tyle ile on znaczy dla mnie. Czy czuje się tak samo jak ja gdy jestem obok niego. Kochają go miliony, a ja chyba znów chciałabym być tą jedyną którą pokocha on sam. Już nie boje się spróbować, jednak wiem że to on potrzebuje czasu. Poczekam. Wiem i czuję, że będzie warto. Chcę znów smakować jego ust, zasypiać i budzić się z nim przy boku. Chcę by mnie chronił swoim ramieniem. Przytulał gdy nawet o to nie poproszę. Chcę żeby po prostu już zawsze przy mnie był. Nie byłabym w stanie oddać mojego serca komuś innemu.
- Usiądziemy? - anielski głos blondyna w końcu wyrwał mnie z przemyśleń
- Chętnie - odparłam posyłając w jego stronę ciepły uśmiech
Chłopak wskazał pobliską ławeczkę na której już po chwili zasiedliśmy. Nie wiem co powodowało barierę między nami. Myślałam, że porozmawiamy a tak na prawdę nie potrafiliśmy. Unikaliśmy nawet swoich spojrzeń, co dopiero mówiąc o utrzymywaniu dłuższego kontaktu wzrokowego. Nie wiedziałam jak się odezwać, co powiedzieć aby nie zabrzmiało to głupio. Bałam się, że Niall źle to odbierze...że nie mam ochoty z nim rozmawiać, ale prawdę mówiąc mogłam pomyśleć tak samo. "Ktoś kiedyś powiedział, że w chwili, kiedy zaczynasz zastanawiać się, czy kochasz kogoś, przestałeś go już kochać na zawsze", ale ja się z tym nie zgadzam. Są chwile zwątpienia, ale jeśli uczucie jest lub było szczere, prawdziwe i bardzo silne powróci, nie da się od niego uwolnić. Wiem bo sama tego teraz doświadczam...jest to na prawdę niesamowite. Cofając się myślami zaledwie tydzień w tył nigdy nie pomyślałabym że moje życie tak szybko się odmieni.
- Julia? - w końcu się odezwał
- Tak? - spojrzałam na niego ponieważ czułam że robi to samo
- Przepraszam, że nie jest tak, jak pewnie wyobrażałaś sobie ten spacer, ale muszę Ci o czymś powiedzieć. Miałem sen...dość dziwny. Był w nim Dave i on - nie mógł dalej się wysłowić
- I co z nim? Niall kontynuuj - złapałam jego dłoń
Odwzajemnił uścisk splatając nasze palce. Spuścił wzrok i delikatnie pokiwał głową. Pocierał kciukiem moją drobną dłoń, jakby chciał mnie uspokoić. Patrząc na jego wyraz twarzy nie wiedziałam jak mam odebrać to co wtedy czuł. Po chwili wziął głęboki oddech...
- Julia on umierał...
- O czym ty mówisz?!
- Mówię co widziałem - powiedział cicho
- To tylko sen, tak? Tak? Niall to nie prawda?! Powiedz coś! Słyszysz?! - zaczęłam szarpać chłopaka za kurtkę, wpadłam w panikę a on wciąż siedział cicho - Niall - szepnęłam ze łzami w oczach
- Tak to sen - przytaknął - Sny się raczej nie spełniają - mówił bez przekonania
- A co jeśli ten miał być jakąś przepowiednią?
- To niemożliwe, to tylko moja wyobraźnia. Przepraszam - spojrzał mi w oczy - Nie martw się. Wszystko będzie dobrze. Po sylwestrze pojedziemy tam i wszystko sprawdzimy, ok?
- Obiecujesz? Uratujemy go, prawda? - nie spuszczałam wzroku z jego tęczówek, aby nie skłamał
- Obiecuję - odparł cicho
- Dziękuje, że jesteś - wtuliłam się w jego tors
Chłopak potarł dłonią moje plecy na koniec mocno mnie ściskając.
- Zawsze będę - powiedział cicho ale zdołałam to usłyszeć
Uśmiech mimowolnie pojawił się na mojej twarzy. Wiedziałam że Nialler nie rzuca takich słów na wiatr, ani nie mówi też ich zbyt często. Kiedyś słyszałam to niemalże codziennie. KIEDYŚ. Kiedyś było zupełnie inaczej. Teraz kiedy Niall jest sławny inaczej patrzy na to wszystko, boję się że nie będzie chciał pokazywać się z kimś takim zwyczajnym jak ja. Nie powinnam nawet o tym myśleć, robić sobie nadziei ale taka już jestem. Wiem, że potem mogę sama przez swoje głupie domysły cierpieć bo wyobrażam sobie za dużo. Przyzwyczaiłam się.
- Julia czym Ty się tak zamartwiasz?
- Niall to nie dziwne, że czasem czuje się przy Tobie po prostu jak przy starszym bracie? - zabrałam swoją dłoń z uścisku, wkładając obie ręce do kieszeni kurtki
- Może to dlatego, że tak się o Ciebie martwię? - zaśmiał się
- Eyyy, pytam poważnie - trąciłam go łokciem - Martwisz się?
- Tak , martwię się o Ciebie, a wiesz czemu? Bo są tacy ludzie w życiu, na których szczęściu zależy Ci bardziej, niż na swoim.
- Nie mów tak, to nie prawda
- No i widzisz jaka Ty jesteś? - usiadł do mnie przodem zakładając jedną nogę na ławkę
- Jaka? - zmarszczyłam czoło
- Człowiek się stara, pracuje nad tym żeby było dobrze a Ty...
- A ja i tak to wszystko psuje? - przerwałam mu - Wiem, z resztą jak zawsze
- To nie tak - zaprzeczył - Po prostu muszisz nauczyć się doceniać drobne gesty, słowa
- Ohh dobra powiedz tylko że jestem beznadziejna i bezuczuciowa - wstałam z miejsca - Wiesz co? Ten spacer chyba nie ma największego sensu. Cześć
- Julia! - krzyknął za mną lecz byłam twarda i nie odwróciłam się
Szłam wciąż przed siebie kierując się do wyjścia z parku. Było strasznie zimno, miałam ochotę aby ktoś mnie przytulił, a właśnie przed chwilą olałam jedną z osób która mogłaby to zrobić. Dlaczego to zrobiłam? Czułam, że za chwilę mogło dojść pomiędzy nami do kłótni, a tego chciałam uniknąć.
*oczami Nialla*
Z drugiej strony, wiecie jak się wtedy czułem? Właśnie w tym momencie? Jak skończony dupek. Pozwoliłem dziewczynie odejść. Może ona jednak chciała abym za nią pobiegł i wziął ją w swoje ramiona? Horan Ty idioto, ogarnij się.
Sięgnąłem po telefon i natychmiast wybrałem do niej numer. Nie odbierała lecz odrzucała każde moje połączenie. Złapałem się za głowę i spuściłem ją w dół...Zawaliłem. Po chwili jednak usłyszałem dobrze znany mi dźwięk sms:
od: Julia
Nie martw się, wiem jak trafić do domu.
Odetchnąłem z ulgą oczywiście odpisując..do: Julia
Przepraszam, niedługo wrócę.
Nie musiałem też długo czekać na odpowiedź...od: Julia
Nie fatyguj się Niall.
Odpuściłem sobie, bo znowu zaczęliśmy zachowywać się jak dzieci. Schowałem telefon do kieszeni 'pozostawiając' tam też dłonie ponieważ zrobiło się już trochę chłodniej. Wyciągnąłem przed siebie nogi i przymknąłem oczy rokoszując się zimnym, rześkim, świeżym, zimowym powietrzem. Park był odpowiednim miejscem na wyluzowanie się i odpoczynek. Było cicho co pozwalało na uporządkowywanie sobie myśli. Dzisiejsza pogoda jednak nie za bardzo przyciągała w to miejsce przez co nie było zbyt wiele ludzi. Fanki chyba też postanowiły sobie odpuścić, albo czekały na mnie gdzieś przy wyjściu. Tutaj na prawdę potrafią uszanować moją prywatność i czas wolny. Może dlatego, że mają mnie na co dzień? Wiedzą, że można spotkać mnie dosłownie wszędzie, ponieważ lubię czasem wsiąść w auto i odwiedzić starych kumpli w przeróżnych częściach tego miasta lub po prostu udać się do centrum na zakupy. Robię zupełnie normalne rzeczy jak każdy inny chłopak w moim wieku. Nie chcę aby traktowano mnie w specjalny sposób i ciesze się, że zdarza się to na prawdę rzadko.Powoli zaczynało nudzić mnie to bezczynne siedzenie więc wstałem i pokierowałem się drogą którą podążała jeszcze niedawno Julia. Zaciągnąłem na głowę kaptur, a ręce ponownie wsunąłem do kieszeni kurtki. Chciałem jak najszybciej i niezauważalnie dostać się do domu...
*oczami Julii*
- Wiedziałem, że prędzej czy później tu zejdziesz
- Piękna piosenka - odwzajemniłam jego gest - Na prawdę wspaniała - dodałam cicho
- Nie jest jeszcze gotowa, ale dzięki Tobie ją dokończę
- Dzięki mnie? - zdziwiłam się
- Wiesz, pisząc kieruje się swoimi uczuciami. Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi - podszedł do mnie chwytając moją dłoń - Posłuchaj proszę
Przysiadłam na jednym z wyższych blatów a on stanął tuż przede mną. Patrzyliśmy się prosto w swoje oczy i byliśmy naprawdę blisko siebie. Myślałam, że zaraz coś rozniesie mnie od środka. Nie mogłam przestać się uśmiechać, a kiedy Niall zaczął grać moje oczy zaszkliły się...
Last summer we met
We started as friends
I can't tell you how it all happened
Then autumn it came
We were never the same
Those nights everything felt like magic
And I wonder if you miss me too
If you don't here's the one thing
That I wish you knew
I think about you
Every morning when I open my eyes
I think about you
Every evening when I turn out the lights
I think about you
Every moment every day of my life
You're on my mind all the time, it's tru...
I think about you, you you, you you
I think about you, you you, you you
- Niall - szepnęłam mu do ucha
- Hmm? - mruknął
- Jeszcze nikt, nigdy nie zrobił dla mnie czegoś takiego
Uśmiechnął się pod nosem odkładając na bok swoją gitarę. Następnie złapał mnie w talii i uniósł do góry przenosząc na swoje biodra. Oplotłam go nogami a on mocno trzymał mnie za pośladki, zarzuciłam ręce na jego kark bawiąc się z tyłu kosmykami jego włosów.
- Jestem tym pierwszym?
Przytaknęłam.
- Bardzo mnie to cieszy, wiesz?
- Teraz już tak - cicho się zaśmiałam
Byłam dużo drobniejsza od niego więc poruszanie się nie sprawiało mu problemów. Zaczął okręcać mną w koło głośno się przy tym śmiejąc. Krzyczałam żeby przestał, ale chyba za dobrze się bawił. Skończyło się to tak jak myślałam...Niall stracił równowagę, ale na całe szczęście zalądowaliśmy na kanapie...ja na dole on na górze.
- Podoba mi się to - powiedział cwaniackim głosem
- Nie zaprzeczę - odparłam starając się brzmieć jak najbardziej przekonująco
- Bardzo mnie to cieszy - potarł swoim nosem o mój
Nagle rozległ się głośny dźwięk telefonu. Horan wzdychnął pod nosem całując mnie w czoło. Następnie wstał i sięgnął po swojego iPhone'a. Przewrócił oczami prawdopodobnie na widok kontaktu dzwoniącej osoby. Przeczesał ręką swoje włosy i odebrał. Rozmowa nie trwała długo.
- Chłopcy i Sean niedługo tu będą, ogarnijmy się trochę bo za dużo sobie pomyślą - puścił w moją stronę oczko udając się na górę
*piosenka pochodzi z jednego z odcinków Austin&Ally
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
HEJ!
Wiem, że nudno i nic takiego się nie dzieje, przepraszam.
W DALSZYM CIĄGU POSZUKUJĘ OSOBY KTÓRA WYKONUJE SZABLONY NA BLOGA
ASK --> http://ask.fm/luvmyNiallerrr <-- ASK
wasza @yep_Nialler, do następnego xx
Bardzo podoba mi się i rozdział i sposób w jaki piszesz. Jestem wielką fanką xx @patrycjaishere
OdpowiedzUsuńcuudownie *-*
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział!!
OdpowiedzUsuńTakii lekki, przyjemny ;)
Pozdrawiam
G xx
(@GmymemoriesK)
świetny rozdział!
OdpowiedzUsuńtrochę mi szkoda, że tak się posprzeczali w tym parku, ale cieszę się z zakończenia :)
mam nadzieję, że Sean nic nie namiesza w relacjach Nialla i Julii!
@systemsamowolka
boski rozdział! xx
OdpowiedzUsuńmoże nareszcie zaczną się normalnie zachowywać, bo trochę mnie to już denerwuje ;p
Super ♥
OdpowiedzUsuńBoskie rozdział ♥ Możesz mnie zacząć informować? :) @HungryMofo69
OdpowiedzUsuńświetny ♥♥♥
OdpowiedzUsuńBoże kocham cię <3 !!!! Świetny rozdział , naprawdę !!! Nie mogłam się doczekać :* ... Lots of love ...
OdpowiedzUsuńawwwh to takie kochaniutkie *.* weny <3 @Horanek_xo
OdpowiedzUsuńNa początku myślałam że znowu coś będzie nimi nie tak ale zaskoczyłaś mnie pozytywnie! bardzo się cieszę że między nimi jest okej :D Julia i Niall są tacy awww szczególnie ta sytuacja w kuchni *.* :))) do następnego :D
OdpowiedzUsuńily. <3
fajne i czekam na nexta...@smieszka1d
OdpowiedzUsuńświetny rozdział, tak przyjemnie się czytało :3
OdpowiedzUsuńDobrze ze między nimi się układa i wgl :D Nie moge sie juz doczekać następnego rozdziału!
Kocham Cię i życzę weny <3
@ahmyHazz
Weny <3
OdpowiedzUsuńOMG ! To jest takie kjhgfdjkhdghjhgj !!! Ja już chce następny !
OdpowiedzUsuń@Niella_1D_Swag
Aww teraz jest mędzy nimi tak suodko, ciekawe co z tym snem... czekam na ciąg daszy:) @iron
OdpowiedzUsuńCudowny <3 więcej takich momentów jak przy końcu (:
OdpowiedzUsuń@letmakeamove
Jeju, jeju, jeju, JEJU! Końcówka słodka była. <33 więcej takich momentów. :3 A rozdział zajebisty! :)
OdpowiedzUsuńjejku jaki świetny, a na sam koniec taki słodki awww <3 oby więcej takich momentów ;3
OdpowiedzUsuńkurde! myślałam, że się pocałują, czy coś, a tu ten głupi telefon. no nic, czekam do następnego! xx
OdpowiedzUsuńPięknee. *-* szczególnie koniec ;* zapraszam na swojego bloga. ;) dopiero zaczynam c: love-is-magic-forever.blogspot.com ~Julia <3
OdpowiedzUsuńRozdział zajebisty. dasz rade czesciej dodwac te rozdziały ;ae ogolem fajny :D Czekam :*
OdpowiedzUsuńHOOOOORANEK HORANEK HORANEK ♥
OdpowiedzUsuńBoziu świetny rozdział kochanie naprawdę.
Jest inny niż reszta ff. Jest taki kochany ♥
Kontynuuj <3 @JaPandaNinja
To jest jedno z najlepszych opowiadań jakie czytam,w sumie to najlepsze ze wszystkich jakie czytam. To jak opisujesz co czują,myślą jest wspaniałe. Po przeczytaniu każdego rozdziału czuje niedosyt :( czekam na kolejny. Buziaki :* @loczek_69
OdpowiedzUsuńJjdjdjfjrhfhrhfbfyejf *-* to takie hdjxndvjdk*-*
OdpowiedzUsuńOni są per-fect razem ^.^
Kurdee, nie podoba mi sie ten sen :C
a co do piosenki xjdjdbdkdkdk*-*
Spiewalam ja czytajac, hahahaha xd
Chyba siostre obudzilam ;/ nie umiem śpiewać, oops?
Ale zajebiscie wybralas ta piosenke ^^
Kocham Ross'a <3
Dalej w glowie mam jego glos ♡.♡
Hehe, nie mogę sie doczekać następnego ^^
Wenki życzę! I dobranoc :p /@HorankiTeszczo.❤
zajebiste
OdpowiedzUsuńboski rozdział ♥
OdpowiedzUsuńJeeeezuuuuu *-* uwielbiam takie rozdziały, gdzie są okazywane czułości :) i Niall z ta piosenką #awww boże umarłam. Niepokoi mnie jego sen, bo mógłby sie sprawdzić :/ Nialler aka prorok o.o ogolnie jak zwykle jaram sie. Hshsgabkaglshssk pozdrawiaam and czekam na next
OdpowiedzUsuńcuudowny!*.*
OdpowiedzUsuń@neveeergiveup :)
nudy ;o przestań ! :) uwielbiam takie rozdziały gdzie jest tak spokojnie i romantycznie ;d
OdpowiedzUsuńRozdział jest świetny! :) Czekam z niecierpliwością na następny rozdział. I mam jeszcze pytanie. Czy będziesz kontynuować swój drugi blog z opowiadaniem? :*
OdpowiedzUsuńRaczej nie, kiedyś tam napisze epilogg bo i tak tego już nikt nie czyta.
UsuńŚwietny i nie jest nudny, zniecierpliwościa czekam na kolejny.Zycze ci weny w dalszym pisaniu.<3
OdpowiedzUsuń@_CamilaMalik2
Rozdział jak zawsze NIESAMOWITY!
OdpowiedzUsuńNa prawdę Ci zazdroszczę takiego talentu!
Mam nadzieję, że między Niallem i Julią już będzie dobrze
Weny życzę i czekam na następny! xx
http://mylifemyworldopowiadanieoonedirection.blogspot.com/
Świetny rozdział<3
OdpowiedzUsuńKocham ♥
OdpowiedzUsuń@Directioner_747
omomom, świetne. <3 z niecierpliwością czekam na więcej. *o*
OdpowiedzUsuńi obserwuje. : )
http://goals-and-passions.blogspot.com/
Świetny rozdział. Czekam na następny
OdpowiedzUsuń@krason99
Świetny ♡
OdpowiedzUsuńTo opowiadanie jest.....ZAJEBISTE.:D
OdpowiedzUsuńJest swietne...Szczerze to przy prawie kazdym rozdziale plakalam.
Wspaniale piszesz i opisujes emocje bohaterow.
Dawaj szybko nexta :)
@MrsHoran13_09
Jak zawsze genialny rozdział, strasznie się cieszę, że Niall i Julia coraz lepiej się dogadują i mam nadzieję, że z tego coś wyjdzie :3
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na nexta :)
@polish_eyes95
Awwww<3piosenka Rossa.kocham tą piosenke
OdpowiedzUsuńJutro a raczej dzis gdy wroce z pracy dokoncze ten rozdzial,oczy mi sie zamykaja juz a niedlugo wstaje do pracy....Hmmm Niall jest niezle zagubiony,od chwili kiedy spotkal po dlugiej przerwie Julie targaja nim rozne uczucie,wahania,co wybrac,a raczej kogo,probuje nie skrzywdzic nikogo ale moim zdaniem wlasciwie to sam siebie krzywdzi.Po tych kilku rozdzialach,ktore teraz przeczytalam widac,ze Jego serce i mysli sa ciagle przy Julii i zadna Holy ani inna nie zastapi tego. Serce Jeo jest w strzepach,na domiar zlego Harry "zdradza" go,dobrze,ze w pore sie opamietal,moze nie tyle co w pore bo i tak duzo sie stalo,ale dzieki temu oczyscilo to atmosfere i troche wyjasnilo pare spraw pomiedzy Julia a Jej Skarbem........To nie pierwszy blog,ktory czytam o przygodach,milosciach chlopakow z One Direction... jest inny ale rownie niesamowity....pozdrawiam cieplo i za pare godzin wracam do ponownego czytania...buzka
OdpowiedzUsuń