piątek, 21 lutego 2014

~Rozdział 28~

W tamtym momencie miałam ochotę zapaść się pod ziemię. Utknęliśmy, dokładnie nie wiedząc gdzie jesteśmy. To nawet nie mieści się w głowie. Oboje zachowaliśmy się nie odpowiedzialnie. Korzystaliśmy z chwil samotności, grzejąc się przy lekko żarzącym kominku. Na zewnątrz robiło się coraz ciemniej, a moja obawa przebywania w tym miejscu wciąż rosła.
  - Harry - szepnęłam spoglądając na chłopaka
  - Co się stało? - przeniósł wzrok na mnie
  - Nie boisz się?
  - Nie myśl o tym - rzucił podkulając kolana pod brodę
Jeszcze nigdy go takiego nie widziałam. Był nieobecny. Ewidentnie w jego głowie toczyły się walki z własnym sumieniem. Sam nie był pewny tego co mówił, ale nie chciał się do tego przyznać. Cały Harry. Jego włosy zaczęły już schnąć przez co nie ujarzmione loki były coraz bardziej widoczne. Jego oczy stały się puste, a twarz nie wyrażała jakichkolwiek emocji.
  - O czym myślisz? - spytałam lecz nie uzyskałam żadnej odpowiedzi
Zaczęłam się o niego martwić. To nie był Harry jakiego znałam. Nie podobało mi się jego zachowanie, ale w żaden sposób nie potrafiłam do niego dotrzeć.
Z każdą kolejną, mijającą minutą w domku było coraz zimniej, a ogień przygasał. Nadal byliśmy zdani na samych siebie. Właściciel nie wrócił i tak, dziwiło mnie to - w końcu siedzieliśmy tu od dobrych dwóch godzin.
Drgnęłam kiedy Harry niespodziewanie podniósł się z miejsca. Obserwowałam jego każdy ruch. Najpierw zbadał okolice wyglądając przez okna a następnie pozasłaniał je zasłonami, które dziwnym trafem też tu były. Zamknął również drzwi - były solidne, z trzema zamkami. Zachowywał się niespokojnie. Kiedy w końcu zwrócił na mnie uwagę przystanął w miejscu. Bałam się i myślę, że było to widać.
  - Co Ty robisz? - spytałam zaniepokojona
  - Chodź - wyciągnął dłoń w moją stronę
Trzymając mnie mocno kazał mi usiąść w rogu na łóżku, a po chwili sam to też zrobił. Wtuliłam się w jego tors, przykrywając nas kołdrą. Zamknęłam oczy jakby chcąc się od tego wszystkiego odciąć. Miałam nadzieję, że to tylko sen...Chłopak głaskał moje włosy i co jakiś czas całował mnie w głowę, czułam się bezpieczna. Próbowałam wyobrażać sobie, że to Niall, ale nie było to łatwe. Styles był pociągający na swój sposób. Pięknie pachniał i miał wspaniale wyrzeźbione ciało. Miał w sobie coś, co mnie do niego ciągnęło, ale wiedziałam, że nie może wydarzyć się między nami coś więcej. Nie zrobiłabym tego Nialler'owi - to go kocham.
  - Tylko nie usypiaj - szepnął mi do ucha
Po moim ciele przeszedł przyjemny dreszcz...jego głos. Doskonale wiedział jak działa na dziewczyny.
  - Przestań proszę - mruknęłam
  - Zaufaj mi - trącił mój podbródek
  - Ufam Harry, ufam...
Znowu nastała cisza, ale on wciąż był jakby czujny. Próbując opanować mój strach błądził opuszkami palców po mojej dłoni. Jego skóra była niezwykle delikatna, on sam w sobie był delikatny. Walczyłam sama ze sobą, żeby się w tym nie zatracić. Myślałam o tym, że już niedługo opuścimy to miejsce i znajdę się u boku mojego chłopaka, tylko to dodawało mi siły.
  - Harry już nie pada, wiatr ustał - spojrzałam na niego
  - Nie wrócimy teraz
  - Dlaczego?
  - Jest ciemno - odparł
  - Damy radę - nalegałam
  - Nie rozumiesz co do Ciebie mówię?! Nie to nie - uniósł ton głosu
  - Dobrze wiem, że nie chodzi tu o porę dnia - powiedziałam stanowczo - Widzę, że coś jest nie tak
Chłopak głęboko westchnął.
  - Masz mi coś do powiedzenia? Co tu się dzieje?
W tamtym momencie z zewnątrz usłyszeliśmy strzały. Pisnęłam ze strachu, mocniej tuląc się w Harry'ego. Czułam się jak sparaliżowana, a do tego ktoś zaczął walić w drzwi. Krzyczałam i płakałam nie wiedząc co się dzieje.
"Uciekajcie! Szybko! Uciekajcie" 
Styles podniósł się, znowu chwytając mnie za rękę. W domku zaczynał pojawiać się dym, panikowałam. Na szczęście Harry zachowywał się rozważnie. Dzięki niemu szybko wydostaliśmy się na pole. Nie było jednak już tam nikogo...nikogo oprócz postrzelonego Mark'a, na którego natknęliśmy się w drodze ucieczki. Serce o mało co nie podskoczyło mi do gardła. Mężczyzna krwawił i nie wyglądał za dobrze, ale w ręku trzymał broń. Obróciłam się za siebie i zobaczyłam, ze domek staje w płomieniach. Potem spojrzałam na Harry'ego który właśnie gdzieś dzwonił. Po jego rozmowie wywnioskowałam, że podając swoje fałszywe dane zawiadomił pogotowie.
  - Zaraz po niego przyjadą - pociągnął mnie za sobą i rzuciliśmy się w ucieczkę
Jednak już po kilku metrach poczułam okropny ból w ramieniu. Mark prawdopodobnie ostatnimi siłami zdołał to zrobić - strzelił do mnie...celnie. Zacisnęłam zęby wbijając paznokcie w dłoń mojego przyjaciela. Jednak ten nie przestawał biec.
  - Julia dasz radę, musimy się oddalić - dodawał mi otuchy
Dawałam z siebie wszystko, aby w bezpiecznej odległości móc się zatrzymać. Kiedy usłyszeliśmy sygnał karetki, policji i straży pożarnej wbiegliśmy w wysokie krzaki, gdzie byliśmy bezpieczni. Było mokro i zimno, moja ręka mocno krwawiła i powoli traciłam w niej czucie.
  - Boli - mówiłam cicho przez łzy
Harry natychmiast zdjął z włosów swoją opaskę wykonaną ze skrawku koszuli i bardzo mocno obwiązał ją w miejscu które było postrzelone. Chociaż to musiało wtedy mi pomóc.
  - Bądź silna. Zadzwonię do Niall'a, mam zasięg - wciąż mnie wspierał
Zdawałam sobie sprawę, że nie możemy liczyć na pogotowie. W żadnym wypadku nie mogliśmy stać się świadkami zdarzenia, ponieważ sami do końca nie wiedzieliśmy co się stało. Kto nam pomógł? Czy to była zasadzka przygotowana przez Mark'a? Czemu chce mnie skrzywdzić? Myśląc o tym wszystkim powoli zapominałam o bólu...
  - Musimy się przenieść na główną drogę. Niall będzie tam za piętnaście minut - rzucił Styles
  - Wiesz jak? - spojrzałam na niego z nadzieją
  - Kompletnie nie - pokiwał głową
  - Dziękuje - rzuciłam
  - Za co? - był tak blisko mnie, że czułam jego ciepły oddech na szyji
  - Uratowałeś mnie
  - To normalne w takiej sytuacji - spojrzał mi w oczy
  - Nie wiem co bym zrobiła gdyby nie Ty
  - Cii, nic nie mów - odparł niespodziewanie muskając moje usta
  - Harry - byłam w szoku
  - Przepraszam, ja nie... - złapał się za głowę - Chodźmy już
Bocznymi ścieżkami poruszaliśmy się w poszukiwaniu drogi. Byłam okropnie zmęczona. Chciałam już zobaczyć Niall'a, ale ten cholerny pocałunek Harry'ego nie dawał mi spokoju. Nie powinien tego robić...Powinnam być na niego zła, prawda? Nie umiem.
W końcu zobaczyliśmy czarnego Range Rover'a. Przyśpieszyliśmy tempa, aby jak najszybciej znaleźć się w aucie.

Niall jechał jak szalony, byłam przerażona, kazałam mu zwolnić. Przecież nawet nie wiedzieliśmy do którego szpitala trafi Mark. Musieliśmy czekać i wybrać inny. Na nasze szczęście, po chwili karetka wyprzedziła nas skręcając w drogę do szpitala, gdzie już gościłam. Harry zaproponował prywatną, małą klinikę na przedmieściach gdzie zajmują się takimi rannymi jak ja. Powoli czułam, że odpływam. Loczek ścisnął moją dłoń...
  - Ręce przy sobie - odezwał się Niall
Uśmiechnęłam się pod nosem, a Harry mnie puścił. Niall był okropnie zazdrosny, ale to w nim też lubiłam. Czułam wtedy, że jestem dla niego ważna, że jestem tylko jego. Niestety w głowie wciąż myślałam o tym co się wydarzyło. Horan nie byłby zadowolony gdyby się o tym dowiedział, ale wiem, że prędzej czy później mu o tym powiem. Nie umiem zatrzymać przed nim takiej rzeczy. Mamy być wobec siebie szczerzy...

~*~

Obudziłam się słysząc pikanie szpitalnych urządzeń. Ledwo otworzyłam oczy, strasznie kręciło mi się w
głowie. Nie mogłam się nawet ruszyć, nie miałam siły. Nie panowałam nad własnym ciałem i było mi okropnie zimno. Spojrzałam w bok, gdzie dostrzegłam moje szczęście, Niall był tu ze mną.
  - Czemu czuje się tak okropnie? - spytałam
  - Operowali Cię, odpoczywaj - chłopak patrzył pusto w podłogę
  - Wszystko ze mną w porządku?
On jedynie pokiwał głową. Zobaczyłam jak zaciska wargi, a oczy całe miał czerwone i podkrążone. Płakał? Zaniepokoiło mnie to. Serce kroiło mi się na sam ten widok. Bałam się, że coś poszło nie tak. Od razu spojrzałam na moją rękę, ale była obandażowana nic po za tym. Wyczułam, że chodzi tu o coś innego. Zadając sobie nie lada wysiłek sięgnęłam po jego dłoń i dopiero wtedy spojrzał mi prosto w oczy.
  - Co jest? - wykorzystałam tę chwilę, bo wtedy nie potrafiłby skłamać
  - Julia Ty byłaś - zaczął przełykając głośno ślinę - Straciliśmy - próbował się wysłowić
 W tamtym momencie do sali weszła pielęgniarka.
  - Jak się pani czuje?

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

SIEMANKO!
Krótki, ale podoba mi się. Co wy sądzicie o tym rozdziale?
Wena strasznie mi dopisywała :) 

ASK --> http://ask.fm/luvmyNiallerrr <-- ASK

Jeśli chcesz być informowana, o nowych rozdziałach (bo jeszcze nie jesteś) napisz do mnie na tt :) 

wasza @yep_Nialler
macie instagram'y lub chcecie wiedzieć jak wyglądam? zapraszam --> http://instagram.com/kosylek
obserwujcie :) 

43 komentarze:

  1. Jeszcze nie przeczytalam, ale pierwsza yuhu :D x

    OdpowiedzUsuń
  2. podoba mi się *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Omg w ciąży??? *.* ja pindole hgfdgcfjbffrhv/@Horanek_xo

    OdpowiedzUsuń
  4. ten rozdział dał mi tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyle wrażeń! w jednej chwili płakałam (serio) a w drugiej prawie skakałam na łózku ze szczęścia! <3333333333333333 a tak wgl zaje - kurwa - biście piszesz!! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Julia w ciąży?!? I stracili małego horanka/ lub małą horanke? Oby to nie była prawda, tylko moje przypuszczenie :( cudowny rozdział!

    OdpowiedzUsuń
  6. "Julia ty byłaś" "Straciliśmy" co oni stracili?? Powiedz
    Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  7. ten rozdział wygrał wszystko >>>>
    @ohh_my_kevin

    OdpowiedzUsuń
  8. OMG MISTRZOSTWO ŚWIATA! Weny misiu!

    OdpowiedzUsuń
  9. Julia w ciąży?! To nie może być prawda..
    Nie trzymaj nas zbyt długo w niepewności, proszę ; )
    @Glodny_Nialler xx

    OdpowiedzUsuń
  10. boze to jest cos niesamowitego *.* przez tb nie bd spac bo. bede sie zastanawiac co stracili ;o prosze pisz szybko nowy rozdzial bo ja sie postrzele xd kocham cie <3 jestes niesamowita;*** -@maybe_boobs. xx

    OdpowiedzUsuń
  11. boze to jest cos niesamowitego *.* przez tb nie bd spac bo. bede sie zastanawiac co stracili ;o prosze pisz szybko nowy rozdzial bo ja sie postrzele xd kocham cie <3 jestes niesamowita;*** -@maybe_boobs. xx

    OdpowiedzUsuń
  12. Moim zdaniem jej serce przestało na chwilę bić. A tak wgle to zajebiste *-*
    @Little_Scars

    OdpowiedzUsuń
  13. boze to jest cos niesamowitego *.* przez tb nie bd spac bo. bede sie zastanawiac co stracili ;o prosze pisz szybko nowy rozdzial bo ja sie postrzele xd kocham cie <3 jestes niesamowita;*** -@maybe_boobs. xx

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie wierze Julia mogłabyć w ciąży?! No to teraz mnie zaciekawiłaś. ;D
    No ale jak Harry mógł pocałować Julie? Julia ma być z Niall'em i koniec! :D
    Czekam na kolejny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  15. O fuck ;o Julka w ciazy ;o niee moge sie doczekac nastepnego ;) i kurde Harry jak mogles to zrobić, Julka powin byc z nallem ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Genialny! Już chce kolejny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  17. co stracili? co sie stało? ej dawaj szybko nastepby rozdzial no bo nie wytrzymam xd moze była w śpiączce? :o nie no nie wiem, ale podoba mi sie :D i ten Harold :3

    OdpowiedzUsuń
  18. No kurwa i teraz nie zasne...taki koniec...TO BOLI -,-
    Piękny rozdział
    @Karo_wr1D

    OdpowiedzUsuń
  19. zajebisty rozdział *-*

    OdpowiedzUsuń
  20. OMG! Cudowny!!! Jula w ciąży..?! Jak przeczytałam "Julia ty byłaś" "Straciliśmy" to od razu się domyśliłam i aż rozpłakałam!!! A gdy Harry pocałował Julie to skakałam w miejscu, ale nie wiem czy ze szczęścia czy z czegoś innego ^^
    Dziewczyno... kocham cię! Piszesz najlepiej! Jak skończysz pisać opowiadanie to wydrukuj z tego książkę !!!
    Weny misiu ;*
    @1DisMyGoal

    OdpowiedzUsuń
  21. Mistrzostwo swiata!! Nie moge sie doczekac nexta;) @smieszka1d

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny rozdział *o*

    OdpowiedzUsuń
  23. super!!!!! matko oni stracili dziecko? czekam na nexta <333 już nie mogę się doczekać Dominika :*

    OdpowiedzUsuń
  24. Oni stracili... dziecko? ;C
    Boże co sie dzieje!!!

    OdpowiedzUsuń
  25. Cooo?! Julia była w ciąży?!
    Boże tak mi przykro. Cały czas mają jakieś problemy. Oni na to nie zasługują, powinni być szczęśliwi.
    I co z Mark'iem?!
    Przezyje?
    Dalej będzie się wtrącał w życie Julii?
    A czy Julia faktycznie zdecyduje się powiedzieć Niall'owi o 'pocałunku' z Harry'm?
    I jak Niall na to zareaguje?
    Tyle pytań, a na odpowiedzi trzeba czekać.
    Ale myślę że będzie warto :)

    Cieszę się że w końcu napisałaś coś co samej ci się podoba.
    Trzymam kciuki żeby wena szybko cię nie opuściła (i ślę ci jej jeszcze więcej)
    No to do następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetny rozdział *o* oni stracili dziecko?

    OdpowiedzUsuń
  27. o kurde ona byla w ciazy jak sie dowie bedzie drama i jeszcze sytacja z harrym no no dzieje sie

    OdpowiedzUsuń
  28. Wow o.o pierwsze co pomyslalam to to ze Julia stracila ciąże. O boże... straszne ale rozdzial bardzo ciekawy sghsjkfdsskkczy ten Harry musial ją pocałooowaać??? Mhm oj dzieje się x jednym słowem-cudo <3 czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetny rozdział! Czekam na następny i nie mogę się juz doczekać ;** Życzę weny ♥ @Wika_loves1D

    OdpowiedzUsuń
  30. Ale sie pokrecilo w tym rozdziale. Pytanie skad to zdenerwowanie u Harr'ego od samego poczatku gdy trafili do tego domku? Ten pocalunek Jego,czyzby wczesniejsze sytuacje z Julia sam na sam gdzie gral by odsunac Nialla od Niej tak naprawde nie byly udawane? Naprawde cos czul do Niej? Mlyn mam w glowie :) Przykre,ze stracili dziecko :/ .......... kolejny next to wyjasni :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Podoba mi się bardzo^_^Czekam na następny rozdział i życze weny:*
    @_CamilaMalik2

    OdpowiedzUsuń
  32. Świetny rozdział. Ciekawe co Niall chciał powiedzieć. Z niecierpliwością czekam na nexta :) Pzdr weny życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Jezu *-* swietny <33333

    OdpowiedzUsuń
  34. O matko swietny <3 ,szkoda ze taki krotki. Tyle w nim emocji.. u jeszcze ta ciąza, czekam na nexta :*

    OdpowiedzUsuń
  35. Swietny rozdzial. Duzo emocji. Czekam na nastepny rozdzial :)

    OdpowiedzUsuń
  36. OMG CZY ONA BYLA W CIAZY ????!!!! SZYBKO PISZ NASTEPNY!!!

    OdpowiedzUsuń
  37. Superr! ;3 juz się nie moge doczekać kolejnego! @Niall_IsMyBoy_

    OdpowiedzUsuń
  38. O matko - ryczę♥ ♥ ♥
    @agnieszkamazgaj

    OdpowiedzUsuń
  39. O moj boze O MOj BOZE O M O J B O Z E!!!! ONA W CIAZY BYLA?! O JA PIERDOLE.....AALE O.O chyba nie oddycham,. SERIO!!! :0 ojeju ;C nie wiem co napisac :( smutno mi strasznieeeeeeeeee @ShowMeDreamBaby

    OdpowiedzUsuń
  40. Świetny:P
    Julia była w ciąży? I stracili dziecko? nie....
    Czekam na nn.

    OdpowiedzUsuń
  41. O kurwa, co jest?! Nie moge! Czytam dalej bo eksploduje!!!
    @lo_ve1D

    OdpowiedzUsuń