sobota, 20 lipca 2013

~Rozdział 6~

Staliśmy chwile w niepewności i kompletnej ciszy. Niall nie spodziewał się, że akurat tu go przyprowadzę. Jeszcze do niedawna twierdziłam, że już nigdy nie odwiedzę tego domu...a jednak. Coś mnie tu przyciągnęło. Co? Nie wiem. Musiałam to sprawdzić.
  - Byłaś tu w przeciągu tych sześciu miesięcy? - spytał
  - Nie Niall, nie byłam. Nie czułam się jeszcze na siłach - pokręciłam głową
  - A teraz? Czemu tu jesteśmy?
  - Moja podświadomość - łzy zaczęły napływać mi do oczu - To ona kazała mi tu przyjść
  - Więc - zaciął się biorąc głęboki oddech - Wejdźmy tam. Masz klucze?
Bez wahania podałam chłopakowi mały bryloczek na którym przywieszone były klucze o które pytał. Czułam się jak w jakiś najgorszym horrorze, jak w jednym z moich złych snów. Był to tylko mój rodzinny dom, co dziwnego mogłabym w nim znaleźć? Drzwi lekko zaskrzypiały kiedy Nialler pchnął je do przodu. Znaleźliśmy się w wielkim przedpokoju. Odnalazłam włącznik po mojej prawej stronie zapalając światło.
  - Wow zakurzyło się tu trochę - zaczął się rozglądać - Co masz zamiar zrobić? Nadal będzie stał taki pusty? - spojrzał w moją stronę
  - Wynajmę go, sprzedam, nie wiem - wzruszyłam ramionami - Za dużo wspomnień
  - Za wszelką cenę chcesz od tego uciec, nie rób tego
  - A Ty coś być zrobił na moim miejscu? Nawet nie wiem gdzie jest moja dalsza rodzina! Nawet nie wiem kim są! Rodzice chowali przede mną wszystko! Nigdy nie doświadczyłeś czegoś takiego Niall. Chcę z tym skończyć. Chcę być nową Julią - walnęłam ze złości w ścianę
  - Przepraszam - chciał mnie przytulić, ale odsunęłam się - Czego szukamy? - zmienił temat
  - Na górze w sypialni rodziców powinny być klucze - spojrzałam w stronę schodów
  - Klucze? Klucze do czego? - zdziwił się
  - Na strych - odparłam i nie zastanawiając się ruszyłam na piętro
Czułam, że Niall poszedł zaraz za mną. Zapaliłam światła dziwiąc się, że w ogóle tutaj coś działa. Znajdując się na górze przystanęłam na chwilę, aby parę razy głęboko pooddychać.
  - W zasadzie czemu to wszystko tutaj jest?
  - Dom przepisany jest na mnie, a dobrze wiesz że nawet go nie odwiedzałam. Liczę na twoją pomoc przy jego sprzedaży.
  - Jeśli chcesz, możesz na mnie liczyć - odparł pocierając moje ramię
Wyjęłam telefon z kieszeni aby sprawdzić która godzina. Dochodziła dopiero szesnasta a czułam się jakby była to już noc. W środku nie czułam się za dobrze. Trochę jakby ciągle się czegoś obawiałam. Kiedy byliśmy już w sypialni rodziców znajdowałam wszystko ale nie to co chciałam. Zmęczona tym wszystkim opadłam na łóżku. Nie miałam sił, chciałam się poddać, jednak Niall mi na to nie pozwalał. Chciał mi pomóc.
  - Julia! Julia chodź tu! - krzyknął z korytarza
Przewróciłam oczami podnosząc się z miejsca.
  - Co jest? - spytałam stając przy jego boku
  - Tu jest otwarte - wskazał na zamek
  - Otwarte?! Dobrze pamiętam, że rodzice zamykali te drzwi. Nie ma nawet kłódki! Niall zaczynam się bać - złapałam go za rękę
  - Wszystko będzie dobrze - pocierał moją dłoń dodając mi otuchy
Zapaliliśmy światło na strych i powoli, ostrożnie szliśmy po stromych schodach. Szczerze mówiąc, nigdy nie byłam w tym miejscu. Całe życie coś przede mna ukrywano. Nie wiedziałam co. Rodzice twierdzili, że to stare rzeczy od dziadków, ale nigdy im nie wierzyłam. To byłoby przecież głupie. Ku mojemu zaskoczeniu to pomieszczenie wyglądało całkiem w porządku. Na pewno było tu czyściej niż w całym domu - jakby ktoś tu przesiadywał. Rozłożona sofa, koce i tym podobne rzeczy. Mój wzrok utkwił na ogromnych kartonach w kącie i papierach porozrzucanych tuż obok nich. Pociągnęłam chłopaka za sobą w tamto miejsce.
  - Nie rozumiem, o co w tym wszystkim chodzi? - Niall podnosił z podłogi zdjęcia które ułożone były w jakby dróżkę do celu - Kto to jest? - zatrzymał się na chwilę przyglądając się jednej z fotografii
  - Pokaż - wyrwałam mu ją z ręki
Na chwilę zaniemówiłam. Zdjęcie przedstawiało dwoje noworodków w szpitalu. Mnie i... no właśnie. Mnie i jakiegoś chłopca. Na kolejnych też byłam z nim aż do okresu 2 lat. Biorąc do ręki ostatnie z napisem "odwróć je" przeszły po mnie ciarki, zrobiłam to.

"Nadal mnie nie pamiętasz? Przeczytaj karty przed sobą a potem kolejną ode mnie" 

Odwróciłam się na pięcie aby sprawdzić co robi Horan. Stał w tym samym miejscu uważnie obserwując moje ruchy. Jego oczy nadal błyszczały. Alkohol który wcześniej spożył ciągle krążył w jego krwi. Biorąc głęboki oddech wzięłam trzy kartki cofając się na wysokość mojego przyjaciela. To wszystko wydawało mi się takie dziwne. Jakby ktoś wiedział że tu przyjdę jakby to wszystko zaplanował.
  - Boję się Niall - spojrzałam w jego oczy
  - Mam przeczytać to pierwszy?
  - Nie, muszę zrobić to sama. Cokolwiek by to nie było, proszę Cię,bądź przy mnie - mój głos zaczynał się łamać
  - Obiecuję Ci to - ujął moją twarz w swoje ciepłe, duże dłonie po raz kolejny raz dziś lekko muskając moje usta - Czytaj na głos - szepnął
Kiwnęłam głową przekręcając kartki na właściwą stronę. PIERWSZA - MÓJ AKT URODZENIA. DRUGA - AKT URODZENIA nijakiego 'Dave CLARK'. Wszystkie jego dane były takie jak moje. To chyba nie mogła być prawda. Odłożyłam obie kartki na bok biorąc się za ostatnią i chyba tą najgorszą. Niall podszedł mnie od tyłu obejmując w pasie. Poczułam się bezpieczniej.

"Cześć siostrzyczko!
Jak tam? Wszystko dobrze? Chcesz mnie poznać? Pewnie nie. Chcesz wiedzieć czemu to robię? Pewnie tak. Nie powiem, domyśl się. Mała podpowiedź - cierpisz przez SWOICH kochanych rodziców. Tak jestem twoim bratem, bratem bliźniakiem. Dziwne, nie? Nie wiedziałaś o mnie? Jaka szkoda, że dowiadujesz się w takich okolicznościach. Mogę więcej niż myślisz. Nie uciekniesz mi. Trzymaj się i uważaj na swojego kochasia."

Przeczytałam na głos płacząc. Nie mogłam w to uwierzyć. Po tylu latach dowiaduje się o bracie. Dlaczego? Dlaczego zniknął z naszego życia kiedy tylko skończyłam...skończyliśmy dwa latka. Dlaczego przez całe szesnaście lat - bez niego - żyłam tak okłamywana. Dlaczego rodzice nie powiedzieli mi o tym? Co się z nim tak naprawdę działo? Miliony myśli przelatywało przez moją głowę. Nie mogłam nic uporządkować. Kompletny mętlik. Wyrwałam się z objęć Niallera szukając jakiejś kartki i długopisu. Chciałam zostawić mu wiadomość. Domyśliłam się, że prawdopodobnie on zajął ten dom. W tym momencie nie miałam mu tego za złe. Bałam się nadal, ale za wszelką cenę zaczynałam dążyć do przyczyn jego zachowania. Odnajdując potrzebne mi rzeczy napisałam kilka słów od siebie pozostawiając białą kartkę na pościelonym łóżku. Z całego serca pragnęłam aby to przeczytał.
  - Niall idźmy już stąd? ON może zaraz wrócić
  - Masz rację, chodźmy - przepuścił mnie pierwszą przy schodach
Prawie, że wybiegłam z tego dziwnego, przepełnionego tajemnicami domu oczywiście zamykając go znów na klucz. Dave jakimś sposobem sobie radził aby do niego wchodzić i nie zamierzałam mu tego ułatwiać. Na dworze zdążyło zrobić się już ciemno mimo że nie było bardzo późno - minusy zimy. Szłam przed Niallerem. Pragnęłam być teraz sama w swoim pokoju i powoli w spokoju uporządkować wszystkie myśli. Nic więcej mnie nie obchodziło. Droga powrotna zajęła nam dużo mniej niż gdy tam szliśmy z powodu naszego szybkiego tempa.
  - Wreszcie jesteście, martwiłam się - usłyszeliśmy głos 'cioci' maury z kuchni - Napijecie się czegoś gorącego?
  - Z chęcią - odparłam zdejmując buty kierując się do salonu
Zajęłam miejsce na wygodnym fotelu przykrywając się od razu ciepłym kocykiem. Horan usiadł na przeciwko mnie. Wzrokiem jakby pytał czy jego mama może sie o wszystkim dowiedzieć. Oczywiście zabroniłam mu tego. Nie chciałam zadręczać ją moimi problemami. Nie minęła chwila a kobieta znalazła się przy nas z kubkami gorącej herbaty
  - Proszę - wręczyła nam po jednym
  - Dziękuje - odpowiedzieliśmy w tym samym czasie
Maura zaśmiała się siadając tuż koło swojego syna. Zapadła niezręczna cisza.
  - Julia płakałaś? Masz takie czerwone oczy - zaczęła mi się przypatrywać - Gdzie wy byliście? Coś się stało? Pokłóciliście się?
  - Nie ciociu, nie płakałam - pokręciłam głową próbując aby wyszło to najbardziej naturalnie - Wybraliśmy się na spacer do parku. Wygłupiając się Niall natarł mi śniegiem twarz pewnie dlatego tak wyglądam - uśmiechnęłam się
  - Cały on - potargała mu włosy - Pamiętam jak bawiliście się tak w dzieciństwie. Byliście jak rodzeństwo, wszędzie razem
  - Mamo a my zawsze trzymaliśmy się tylko we dwójkę? Nawet jak byliśmy strasznie mali? - blondyn chciał podejść własną matkę, może ona coś wie o Dave'ie
  - Jeszcze z D - zająknęła się - Greg'iem twoim bratem- utkwiła wzrok w swoim kubku
Spojrzeliśmy się na siebie przytakując głowami. Czyli ona coś wie - pomyślałam. Jednak w tym momencie nie mogliśmy pozwalać sobie na dużo pytań w tym temacie.
  - No tak jakbym mógł o nim zapomnieć - Niall udawał sztucznie rozbawionego
  - A co do jego tematu. Właśnie dziś wrócił z Denise ze szpitala. Urodziła już, więc musisz zwolnić im pokój - jakby zmieniła temat
  - Nie ma problemu i tak już jutro wyjeżdżamy do Londynu. Ciesze się że zostałem już wujkiem. Pójdę zaraz im pogratulować
  - Cudowna wiadomość - wtrąciłam
  - Czemu mnie już zostawiacie? - spytała Maura udając bardzo smutną
  - Ciociu - powiedziałam jak to miałam w zwyczaju - Nawet nie zauważysz naszej nie obecności. Będziesz zajmować się przecież bobasem.
  - Przyzwyczaiłam się szczególnie do twojej obecności Julia. Pół roku robi swoje
  - Będę - spojrzałam na Nialla - Będziemy często tu przyjeżdżali
  - Dobrze, dobrze - uśmiechnęła się - Idźcie się szykować na jutro. Dobranoc kochani
Zostawiając puste już kubki w kuchni poszliśmy na górę do Grega. Mały był strasznie uroczy. Stałam oparta o łóżeczko wciąż mu się przyglądając a Niall był tuż za mną tak, że wciąż mnie obejmował. Nie mogłam temu zaradzić. Dziś zachowywał się tak jak przecież nie powinien. Całował mnie i przytulał a ja głupia nie umiałam się temu oprzeć. Jest dla mnie nadal bardzo ważny, ale myślę że Holly zabiłaby mnie gdyby tylko się o tym dowiedziała.
  - Ładnie razem wyglądacie - rzuciła nagle Denise
  - Kochanie oni nie są razem - powiedział Greg widząc nasze zmieszane miny
  - Emm...no własnie - rzuciłam odsuwając się od blondyna - Niall do mój przyjaciel
- Przepraszam nie wiedziałam, myślałam że no wiecie...zresztą nie ważne - uśmiechnęła się

Spędziliśmy z nimi dobrą godzinę. Nialler ciągle zabawiał małego. Będzie z niego wspaniały ojciec. Szczerze mówiąc jeszcze nigdy nie przebywałam tyle w jednym pomieszczeniu z Gregiem. Zazwyczaj wcale nie rozmawialiśmy mimo tego że jesteśmy w bardzo dobrych stosunkach.
  - Przepraszam, ale ja już będę szła do siebie. Jeszcze raz wam gratuluję takiego słodkiego bobasa. Dobranoc - posłałam szczery uśmiech wychodząc z pokoju a zaraz za mną wyszedł też Niall
  - Mogę u Ciebie przenocować? - złapał się za głowę
  - Jasne - wzruszyłam ramionami
W głębi duszy nie byłam bardzo zadowolona z tego powodu, ale nie umiałam mu odmówić. Wiedziałam, że chce dzielić wszystkie te problemy ze mną, że chcę o tym wszystkim ze mną porozmawiać. Zachowywał się jak prawdziwy przyjaciel i jestem mu z tego powodu strasznie wdzięczna. Ta noc zapowiadała się bardzo długa...

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
SIEMANKO! 

Przepraszam, że rozdział taki krótki, ale nie wiedziałam co mam pod koniec już pisać. Nagrodzę wam to w kolejnym! Wcale nie jestem z niego zadowolona. Zjebałam przepraszam.

  1. CZEMU DAVE ZACHOWUJE SIĘ TAK WOBEC JULII? JAK MYŚLICIE CZY TO NA PRAWDĘ ON, CZY KTOŚ PRÓBUJE SIĘ UKRYĆ? 

CHCIAŁABYM POINFORMOWAĆ WAS O NOWEJ ZAKŁADCE 'ZAPYTAJ BOHATERA' .  PYTAJCIE KTÓREGOŚ Z NICH O CO CHCECIE. 


założyłam tumblra!
jeśli Ci się spodoba zaobserwuj, prosze :)

wasza @yep_Nialler, do następnego! <3

30 komentarzy:

  1. ha jestem pierwsza! rozdział świetny, no i wreszcie wyjawiłaś kim jest ON, nie spodziewałam się że to może być jej brat a do tego bliźniak no ale whatever, do następnego słońce;)) @iron_zayn

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne xxxx Kocham i wgl weź ich połącz znów co? @Horanek_xo

    OdpowiedzUsuń
  3. zajebisty rozdział..... jestem ciekawa o co chodzi z Davem.....kocham cię i nie mogę się już doczekać kolejnego rozdziału... :) xx

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny rozdział! Nigdy nie wpadłabym na to że ON może być jej bratem. Czekam na następny rozdział :)) @DameNialler

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślałam, że będę pierwsza, ale @iron_zayn mnie wyprzedziła :( No cóż trudno. Rozdział naprawdę super, serio. Nie mogę się doczekać nexta. Zaskoczyło mnie to że ON to brat julii. Wow, za wiele emocji jak na jeden wieczór/w moim przypadku prawie noc :))) Czekam @fajna20

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham twoje blogi

    OdpowiedzUsuń
  7. Julia ma brata! Nie powinien się mścić na siostrze za błędy ich rodziców. Biedna przecież nic nie wiedziała. Biedna biedna dziewczyna :( Weny!

    OdpowiedzUsuń
  8. Aww *.* Świetne ! Trochę się zdziwiłam że ON to brat Julii . xD Taki niespodziewany zwrot akcji :) Czekam na następne :)) @MrsMartuska <3

    OdpowiedzUsuń
  9. HA! Wiedziałam, że ON to jest zaginiony brat Julii!! Myślę, że Dave dlatego tak się zachowuje wobec Julii, ponieważ nie doświadczył tego co ona. Nie miał prawdziwych rozdizców i wgl. :) Cudowny rozdział!

    OdpowiedzUsuń
  10. Swietny! *.* a co do Dave'iego to mi sie wydaje, że rodzice, go oddali, czy cos. Xd i mści sie na niej. Albo... Hmmm, pomyślmy. Oj nie wiem! Dawaj szybko nexta o zwariujee! Heheh, no tak, oni razem zawsze swiaetnie pasują. MUSISZ ICH ZESWATAC! Heheheh, ciekawe czemu ta noc ma byc taaka dluuuga ^^ NIE NIC.
    I co dalej z Daveim, jak oni wyjada do Londynu...;/
    Życzę wenki!;* /~~ @HorankiTeszczo.♡

    OdpowiedzUsuń
  11. Julka ma brata ;o i to bliźniaka ;o niech będzie z Niallem :) dawaj nexta ;d

    OdpowiedzUsuń
  12. Świeeeetny rozdział, czekam z niecierpliwością na kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. swietny, czekam na nn! :)
    zycze weny
    @Pinkdots19
    xxx

    OdpowiedzUsuń
  14. ty tak super piszesz! Zazdroszczę talentu <3
    Weny , weny i jeszcze raz weny :*
    @julkakacp :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nieziemski ! *.*
    Chcę więcej ♥
    Czekamm ;*
    @1DMyDreaaam

    OdpowiedzUsuń
  16. Wydaje mi się, że Dave tak się zachowuje, bo może rodzice nie poświęcali mu tyle czasu co Julii i teraz chce się zemścić...sama już nie wiem... Rozdział jak zawsze perfect <3333

    Twoja,
    @1Directionerka1

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny rozdział, nie wiem o co chodzi temu chłopakowi, co on od niej chce? Może oni go zostawili i teraz chce się odegrać na Julii? Nie wiem, pisz szybciutko ! <33

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudownje!! Akcja sie ciekawie zakreca;-) czekma na nexta @smieszka1d

    OdpowiedzUsuń
  19. Uh dzieje się *-* baaardzo ciekawy rozdział ciekawe czemu jej brat jej nienawidzi... czekm na next

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak zwykle bardzo ciekawy :) Zakochałam się w tym blogu! Pisz dalej bo czekam z niecierpliwością :)
    Karola z http://thedarksideofhoran.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. http://kate-onedirection-onlt-time-will-tell.blogspot.com/2013/07/liebster-blogger-adward.html <-- nominowałam cię do Liebster Blogger Adward ... I czekam na kolejny rozdział!!

    OdpowiedzUsuń
  22. kurna Kocham!! Kocham twoje opowiadania!
    Oraz to ze Niall chce jakos pomoc Julii
    w roznyh sprawach.
    Tylko szkoda z ona go "odrzuca".
    Ja juz chce scenke.+18 hahahhaha
    Tak no wiem. Jestem zboczona ale
    co poradzic ;)
    aha i chcialam.sie sie spytac dlaczego
    nie ma pozostalych chlopakow?
    Wiem ze Niall pojechal do swojej mamy
    itd. ale moze napisz ze Louis przyjezdza
    do Nialla a on zakochuje sie w Julii. hahaha
    Prosze rozwaz moja propozycje.
    Chociaz pomysl nad nia. xD
    No.a co rozdzialu to nie moge sie
    doxzekac obrot spraw kiedy Niall bedzie
    spal u dziewczyny :)
    Mam tyle pomyslow w mojej glowce. ;3
    I chce sie jeszcze spytac kiedy bedzi nn ? *.*
    A teraz ide sie pojarac kolejnym zwiastunem do BSE :3

    Pozdrawiam,
    Julia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie dlatego wyjeżdżają do Londynu aby wprowadzić wreszcie resztę chłopaków!(pisze z anonima bo nie chce mi się logować a jestem na brata koncie lol)

      Usuń
    2. aaa Sorka
      tyle blogow juz przeczytalam ze wszystko mi sie myli i dodatkowo dzisiaj zaczynam czytac nowego... :3
      To...kiedy mozemy
      spodziewac sie nast. rozdzialu?
      Bo ja tutaj doslownie
      nie moge usiedziec na miejscu.. ;3

      Pozdrawiam,
      Julia xx

      Usuń
    3. nie chce obiecywać kiedy dokładnie, powiem tyle że zaczęłam go pisać ale nie zawsze jest na to czas. w dodatku mój brat juz wrócił do domu co wiąże się z tym że mam mniejszy dostęp do komputera, bo dziele go z znim ://

      Usuń
  23. Boże... Ja Cię kocham♥ Twój talent jest taki nieziemski, a najlepsze jest to, ze go umiesz wykorzystać :)

    Co do treści... Szczerze mówiąc nie spodziewałam się, ze Julia może mieć brata bliźniaka ^^ A ten Niall... Chciałabym być na miejscu Julii , tylko z tego powodu, że Horan ciągle by za mną chodził, przytulał i całował ^^ Zapewne każda dziewczyna by tak chciała, haha ;P

    Życzę ci weny i czekam♥

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudowny rozdział! :3
    Ale się narobiła :o jestem już meega ciekawa o co dokładniej chodzi z tym bratem Julii :D
    Mógłby Niall być z Julią :3 oni tak do siebie pasują *.*
    Czekam z niecierpliwością na nexta :)
    @polish_eyes95

    OdpowiedzUsuń
  25. Zostałaś nominowana do Liebsten Awards http://all-you-need-is-love-onedirection.blogspot.com/2013/07/liebsten-awards.html ;)

    Jess

    OdpowiedzUsuń
  26. Hej świetny blog wciagnelam się w historię i czekam na dalsze losy julii i nialla ciekawe co zdarzy się w anglii i ten brat blizniak .... Możesz mnie informować o nowych rozdziałach na tt? @royalninja96

    OdpowiedzUsuń