czwartek, 25 lipca 2013

~Rozdział 7~

Ten dzień był dla mnie zdecydowanie zbyt ciężki. Gdy po wykąpaniu leżałam już w łóżku czekając na rozmowę z Niallem - nie tylko na temat mojego brata, ale też nasz - miałam nad zwyczajniej ochotę po prostu usnąć niczym się nie przejmując. Do tego czekało na mnie jeszcze ogarnięcie wszystkiego do wyjazdu. Jadąc teraz z Niallerem do Londynu mogę za szybko nie wrócić. Niby ma mi to pomóc, pomóc w ucieczce. A co jeśli ON znajdzie mnie i tam? Co jeśli nigdy od NIEGO nie ucieknę i muszę tak po prostu się MU oddać? To przytłaczające.
  - Już jestem - blondyn wszedł do pokoju zamykając drzwi na klucz - Gdzie mam spać?
  - Chyba zmieścimy się razem - uśmiechnęłam się
  - W sumie ostatnio też spaliśmy razem, więc czemu by nie - odwzajemnił gest siadając naprzeciwko mnie - I co teraz?
  - Co ma być? - uniosłam brew
  - Co z Dave'm?
  - Nie wiem. Zanim stanie mi się coś złego chce wiedzieć czemu zniknął z naszego życia.
  - Julia! Co ty gadasz?! Nic Ci się przecież nie stanie! Zabieram Cię stąd, będę Cię chronił.
  - Niall, chcę go poznać - spuściłam wzrok
  - Nie błagam - rzucił z nadzieją w głosie
  - To mój brat, kocham go mimo wszystko. Proszę pozwól mi na to.
  - Pozwalając Ci na spotkanie z nim jednocześnie wystawiam Cię na ogromne zagrożenie, nie mogę tego zrobić. Nie możesz go kochać. Praktycznie go nawet nie znasz, nie pamiętasz.
  - Nie przeszkadza mi to. Czuję, że jest w tym jakiś haczyk. On...on nie robi tego bo chce.
  - Skąd możesz to wiedzieć?
  - To mój bliźniak tyle Ci powinno wystarczyć do zrozumienia
  - A co jeśli się mylisz?
  - Przekonamy się jutro - wstałam z łóżka podchodząc do okna
  - Jutro wyjeżdżamy nawet nie ma takiej opcji! Po za tym skąd wiesz gdzie on jest? - zrobił to samo co ja podchodząc do mnie
  - Ja...poprosiłam go o to spotkanie. Napisałam mu na kartce którą zostawiłam na łóżku
  - To nie był dobry pomysł! - uniósł głos
  - Niall nie krzycz, proszę. Wszystko Ci wyjaśnię, tylko uspokój się - mój głos zadrżał - Dave...jest  pewnie tylko wysłannikiem. Wtedy gdy mnie 'porwali' nie było go tam. To na 100% nie był on.
  - Mówiłaś, że nie widziałaś twarzy - wtrącił
  - Tak nie widziałam, ale głos...był taki donośny. Nie należał do osiemnastoletniego chłopaka. Po za tym...Mój brat nie próbowałby mnie zgwałcić - powiedziałam niemalże na jednym wydechu a z moich oczu zaczęły lecieć łzy - Nie zrobiłby tego
  - Czemu nie powiedziałaś mi o tym wcześniej?! - uniósł moją twarz za podbródek
  - Ze strachu. Niall nawet nie wiesz co się wtedy ze mną działo. Ja nie chciałam do tego wracać.
  - Mała nie płacz, przepraszam - przytulił mnie do siebie -  Podjedziemy tam jutro, gdy będziemy w drodze na lotnisko. Ufam Ci - znów chciał mnie pocałować, ale odsunęłam się - Co jest?
  - Nie baw się mną - odeszłam od niego - Chcesz mi pomóc, nic więcej!
  - Nie bawię się Tobą. O co Ci chodzi?
  - Te wszystkie pocałunki,słowa, na co Ci to? Pojedziemy do Londynu a tam nie będzie już tak samo, nie mam racji?
  - Julia to nie tak.
  - A jak? No powiedz jak? Przyjeżdżasz po 6 miesiącach bez żadnego słowa i udajesz, że nigdy nic się nie stało! Nawet nie wiesz jak ja tęskniłam i cierpiałam przez ten czas!
  - Wiem, że tęskniłaś. Po to Ci to zdjęcie? Żeby wracać do tego co było kiedyś? Widziałem je dzisiaj. Gdy tańczyłaś przyszedłem tu.
  - Brakowało mi Ciebie, a to zdjęcie - wyjęłam je spod poduszki - było tylko po to aby przypomnieć sobie wspaniałe chwile spędzone razem! Jednak teraz widzę, że dla Ciebie to nic. Było minęło tak?
  - Spokojnie. Powoli odbudowujemy nasze relacje. Po co pędzić do przodu?
  - Pamiętaj tylko o jednym. Jeśli znudzi Ci się ta laska która czeka na Ciebie w Londynie, nie licz na nic z mojej strony. To koniec. Spróbuję ułożyć sobie życie bez Ciebie!
  - Julia czy ty mnie jeszcze kochasz? - spojrzał mi w oczy łapiąc za nadgarstki
  - Idioto jesteś miłością mojego życia! Nie zauważyłeś tego? Serio? - z nerwów zdjęcie upadło mi na podłogę, ramka i szkło rozbiło się...
   - Julia - spojrzał w dół
  - Nic nie mów - przykucnęłam chcąc zbierać rozbite pozostałości
  - Zostaw to, już chyba masz dość rozcięć? - podniósł mnie do góry - Ja to posprzątam
  - Dziękuje - rzuciłam wracając pod kołdrę

*oczami Niall'a*

Jeszcze tego nam brakowało - awantury w środku nocy. Wszystko zaczyna się walić, a próbowałem to naprawić. Jest ciężej niż myślałem. Julia nie umie pogodzić się z niektórymi faktami. Teraz sądzę, że minie sporo czasu zanim ponownie będzie umiała do końca mi zaufać.
  -Julia? Niall? Coś się stało? Słyszałam krzyki - niespodziewanie do pokoju wkroczyła mama
  - Mamo nie powinnaś już spać? - spytałem
  - Obudziliście mnie  - przewróciła oczami
  - Przepraszamy - odezwała się Julia
  - Proszę bardzo, ale już wszystko dobrze?
  - Nic się nie stało, mała sprzeczka. Nie musisz się martwić - rzuciłem
  - Dobrze dobranoc - zamknęła za sobą drzwi
Jeszcze gorzej. Kończąc sprzątanie szkieł po naszym zdjęciu podniosłem je, kolejno wręczając Julii do rąk. Wzięła je bez słowa. Nie było za miło, atmosfera znowu była napięta.
  - Spakować Cię? - spytałem lekko się uśmiechając
  - Poradzę sobie sama - powiedziała z wyrzutem podchodząc do szafy - Zapomnij o tym co Ci mówiłam, dobrze? Zacznijmy od początku i przepraszam, że tak na Ciebie naskoczyłam
  - Nie przepraszaj to ja zachowuje się jak dupek. Zgoda? - wyciągnąłem rękę
  - Aż tak to nie musimy się od siebie oddalać - zaśmiała się - Dziękuje za wszystko Niall - podeszła do mnie całując mnie w policzek - Niech zostanie jak jest, potem zobaczymy, tak?
  - No jasne. Niech dzieje się samo. 'Only time will tell' - uśmiechnąłem się pod nosem
Pogodzeni i już w nieco lepszych nastrojach zajęliśmy się sobą. Julia pakowała kolejno rzeczy do walizek a ja ogarniałem cały pokój nieco oczywiście jej pomagając. Poprosiłem aby zabrała większość swoich rzeczy, ponieważ może nie prędko tu wrócić. Potrzebne były kartony więc donosiłem je z garażu. Mimo że ten wieczór nie zapowiadał się za miło wszystko zdążyło się odwrócić i znów świetnie bawiliśmy się w swoim towarzystwie zapominając o otaczającym nas świecie. Koło drugiej w końcu położyliśmy się do łóżka. Mimo wszystko dziewczyna pozwoliła abym lekko wtulił ją w swój nagi tors. Obiecaliśmy sobie, że nie będziemy za bardzo zbliżali się do siebie ponieważ z tego wynikają same problemy i kłótnie.
  - Dobranoc - szepnąłem jej do ucha zanim już usnęła
  - Śpij dobrze Niall - powiedziała zaspanym już głosem
Z pełnym uśmiechem na twarzy mogłem w końcu pójść spać. Nie jestem typem chłopaka który ma na wszystko wyjebane. Zależy mi na tym aby wszystko było dobrze.

*następnego dnia* 

Dziś obudziliśmy się przed dziewiątą, aby zdążyć wszystko ogarnąć. Nie byliśmy wyspani, o nie. Mama wyciągnęła nas z łóżka na 'rodzinne' śniadanie. Niechętnie wstałem kiedy Julia jeszcze próbowała uciąć sobie krótką drzemkę. Z mojej spakowanej już walizki wyciągnąłem czyste skarpetki, jasne dżinsy, biały podkoszulek oraz ulubioną ciemną luźną bluzę.Wszystko zdążyłem założyć zanim Julia jeszcze nie podniosła się. Pamiętam, że od zawsze ma z tym problem. Nie da się jej ściągnąć z rana z łóżka. Postanowiłem trochę jej pomóc. Chwyciłem z wieszaka jej szlafrok następnie zakładając go na jej ramiona. Kiedy protestowała i jeszcze mruczała coś pod nosem podniosłem ją do góry. Z racji tego że ma dość drobną sylwetkę bez problemu zaniosłem ją na dół i usadziłem na wolnym miejscu tuż obok mnie. W jadalni czekali juz na nas wszyscy. Mama, tata, Greg, Denise oraz mój malutki bratanek.
  - Myślałem, że się już was wcale nie doczekamy - rzucił Greg
  - Mieliśmy małe komplikacje - zaśmiałem się
  - Przepraszam to przeze mnie - odezwała się Julia przecierając oczy
Przy posiłku jak to zawsze dużo rozmawialiśmy. Omówiliśmy wszystko co do naszego wyjazdu. Już za półtorej godziny Greg miał odwieść nas na lotnisko. Mama oczywiście nie była zadowolona z tego powodu, liczyła że zostaniemy aż do ostatniego dnia przed sylwestrem. Jednak sytuacja była jak była i nie mogliśmy postąpić inaczej.
  - Dziękuje za pyszne śniadanie, pójdę się wyszykować - powiedziała Jull wstając z uśmiechem od stołu
Wszyscy niemalże odprowadziliśmy ją wzrokiem aż do samych schodów. Nie powiem, ale rozbawiło mnie to trochę.
  - Urocza z niej dziewczyna - rzuciła żona mojego brata
  - Oj bardzo - odparłem szeroko się uśmiechając - Jest wspaniała - przyznałem cicho
  - Mój kochany syneczek znów jest zakochany - powiedziała z radością w głosie mama
  - Wcale nie - skarciłem ją wzrokiem
Sprzątając po sobie talerze udałem się na górę, aby wszystko do końca dopakować. Bardzo cieszyłem się z powrotu do Londynu. Chcę aby w końcu Julia zobaczyła się też z resztą chłopaków. Wiem, że nigdy nie miała tu przyjaciół bo była dość skrytą osobą. Pamiętam, że z Harry'm, Zayn'em, Liam'em oraz Louis'em zawsze dobrze się dogadywała. To z pewnością wpłynie na jej samo poczucie. Nie widzieli się dość długi czas. Mam tylko nadzieję, że nie pierwszego dnia przyjdzie jej na spotkanie się z Holly.

*godzina później - w drodze na lotnisko* 

Przedstawiliśmy Greg'owi cały plan, ale oczywiście nie dowiedział się o wszystkim dokładnie. Julia chciała zataić to przed całym światem. W nerwach zmierzaliśmy na umówione miejsce, czyli stary dom rodzinny Julii. Tak na prawdę nie wiedzieliśmy co tam zastaniemy. Trzymałem się intulicji dziewczyny, niczego innego nie byłem pewny. Gdy w końcu znaleźliśmy się na miejscu powoli opuściliśmy samochód kierując się do wejścia.
  - Poczekaj tu - Julia położyła dłoń na mojej piersi - Obstawiaj tyły będę ostrożna
Zrobiłem tak jak poprosiła. Nie minęła chwila a znalazła się przy schodkach do wejścia na mały taras do wejściowych drzwi, które momentalnie otworzyły się. Wzdrygnęła, ja też. Ukazał się nam młodzieniec prawdopodobnie Dave. Wyglądał nie za dobrze. Z daleka widziałem, że jest wychudzony oraz ma ślady bicia chociażby na twarzy. To było przerażające. Julia wciąż stała w miejscu. Zgadywałem, że z uwagą przyglądąła się chłopakowi. Nie wyglądał jakby mógł zrobić jej krzywdę, pomyślałem że na prawdę może być tu jakiś haczyk. O mało nie zamarłem na miejscy kiedy zobaczyłem, że z boku domu powoli wyłania się jakaś postać - mężczyzna z workiem i czymś ostrym w ręku. Natychmiast rzuciłem się w pogoń do Julii. Byłem przed nim. Chwyciłem ją za rękę od razu biegnąc w stronę samochodu karząc Gregowi odpalać silnik. W pośpiechu wskoczyliśmy na tylne siedzenia a brat ruszył z piskiem opon. Nie zdziwiłby mnie fakt gdyby widział calutką akcję.
  - Co ty zrobiłeś? Coś nie tak? Dave...on wyglądał źle - patrzyła na mnie z niedowierzaniem
  - Julia nie teraz, najpierw sam sobie to uporządkuje. Po prostu Cię uratowałem
  - CO?!
  - ON to nie Dave. Możemy zacząć się bać.
  - Nialler jak to? - jej oczy zaszkliły się
  - Damy radę, tak? Wszystko powiem Ci na miejscu - przytuliłem ją do siebie
  - Ktoś krzyknął, że i tak mnie znajdzie. Kto to był? Niall proszę powiedz chociaż to  - spojrzała na mnie z dołu
  - ON, to był ON
I nic więcej już nie powiedziałem. Jechaliśmy w ciszy. Widziałem zdziwienie w oczach Grega. To wszystko było dla niego takie nowe.
Po 40 minutach znaleźliśmy się na lotnisku w Dublinie. Żegnając się z Gregiem podążyliśmy w stronę naszej odprawy. Nadal miałem przed oczami widok mężczyzny zmierzającego w stronę mojej przyjaciółki, to było coś niewyobrażalnego. A co jeśli nie zdążyłbym zareagować na czas?

* 14.30 lotnisko w Londynie* 

Już z daleka widziałem uśmiechniętą i dumną twarz Paul'a. Zawsze na mnie czekał i odwoził do domu. Również ucieszyłem się kiedy tylko go zobaczyłem. Jest najlepszym ochroniarzem jakiego dotychczas dostaliśmy. Jest Irlandczykiem jak ja, więc mamy zawsze sporo wspólnych tematów.
  - Witaj z powrotem Niall - uścisnął mnie przyjacielsko - Tam - pokazał ręką za siebie - Czeka około 50 fanek, nie mam pojęcia skąd dowiedziały się o twoim przylocie - skrzywił się lekko - A Ty zapewne jesteś Julia?
  - Tak miło mi pana poznać - powiedziała cicho
  - Jakiego tam pana - zaśmiał się - Paul po prostu
Dziewczyna z uśmiechem na twarzy tylko przytaknęła.
  - No dobra, trzymaj się blisko mnie Julia. Niall zrób sobie kilka zdjęć i pogadaj z nimi bo nie dadzą Ci żyć, ok? - zwrócił się do nas
  - Jasne jak zawsze - ruszyłem przed siebie puszczając oczko w stronę Julii
Kocham wszystkie moje fanki i zawsze staram się poświęcać im jak najwięcej mojego wolnego czasu oczywiście z umiarem. Zrobienie sobie z nimi zdjęć i rozmowa to dla mnie taka mała rozrywka. Potrafią poprawić mi humor, są szalone. Jednak czasem zdarza się że jest dość niebezpiecznie z powodu ich ilości wtedy nie mamy takiej możliwości.
Minęło 25 minut zanim zdążyłem się od nich w spokoju uwolnić. Objąłem Julię w pasie aby ostrożnie doprowadzić ją do vana który miał odwieźć nas do mojego domu. Wtedy wyskoczył nam na drodze jakiś paparazzi który perfidnie zaczął robić nam zdjęcia. Przyśpieszyliśmy kroku a Julia zasłaniała twarz swoją torebką. Chcieliśmy aby jak na razie chroniła swoją tożsamość.
W drodze na miejsce milion razy pytała mnie czy chłopaki wiedza o naszym przyjeździe na co odpowiadałem 'oczywiście, że tak'. Jej uśmiech na twarzy wyrażał jak bardzo cieszyła się z tego powodu. Od momentu kiedy wylądowaliśmy w Londynie nie schodził jej z ust. Bardzo mnie to cieszyło, bo wiedziałem że choć na chwilę zapomniała o całej sytuacji z bratem.
  - Jesteśmy na miejscu - rzucił Paul - Wysiadać
Kazał nam nawet nie wyciągać walizek, twierdząc że zrobi to za nas. Wyjąłem z kieszeni klucze do domu i przekręciłem je w zamku. Otwierając drzwi ukazał nam się przedpokój, gdzie rozebraliśmy się ze zbędnych kurtek i butów.
  - Wow, ładnie tu - powiedziała rozglądając się
  - Poczekaj aż zobaczysz resztę - odparłem chwytając ją w pasie - Idziemy?
  - Idziemy!
Prowadziłem ją przez wielki korytarz póki nie dotarliśmy do wielkich rozsuwanych drzwi otwierających przestronny salon, czyli ulubioną część mojego domu.
  - Witaj w domu, czuj się jak u siebie - rozsunąłem je a przywitało nas....

  - NIESPODZIANKA!!! 
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Cześć kochani!
Uwierzcie, że napracowałam się aby go napisać i efekt jest taki, że bardzo mi się podoba! Mam nadzieję że wam też. 

PROSZĘ KOMENTUJCIE TO DLA MNIE NA PRAWDĘ DUŻO DUŻO ZNACZY!

zapraszam do zakładki 'zapytaj bohatera'. Pojawiło się już tam kilka pytań za które dziękuje! Już wiecie o jakie chodzi więc czekam! <3 

wasza @yep_Nialler, do następnego! <3 

40 komentarzy:

  1. Świetny rozdział!!
    Jak zawsze :)
    Pozdrawiam :)
    @GmymemoriesK

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście rozdział jest świetny. czekam na next!

    OdpowiedzUsuń
  3. HAAAAAA JESEM PIERWSZA XD musiałam to napisać caps lockiem xd. już myślałam ze Julia pozna Dave'a i bd fajnie... szkoda, zaczyna się robić coraz ciekawiej, ughhh tak sb myślę że ta niespodzianka to Holly, albo przynajmniej coś z nią związanego w każdym razie whatever, zobaczymy w następnym, czekam (z resztą jak zwykle) na następny rozdział @iron_zayn

    OdpowiedzUsuń
  4. ejjj kurde jak pisałam ten komentarz (powyżej) to byłam pierwsza :cccccc

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelka xx gfcbhvffggg *.* czekam z niecierpliwością na kolejny kocham to *.* @Horanek_xo

    OdpowiedzUsuń
  6. ojoj ciekawa jaka niespodzianka ;d ;p mam nadzieje ze Julce nic się nie stanie ;d czekam z niecierpliwością na kolejny rozdiział, bo wiem ze umiesz pisać i tworzyć fajne rozdziały a przekonałam się czytając Twojego pierwszego bloga ;d życze WENYYY

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozdział jest niesamowity. Naprawdę wiele się dzieje i jestem pod wrażeniem. Szczególnie biorąc pod uwagę, że rozdział jest taki długi! Warto było czekać. Intryguje mnie Dave i tamten drugi facet, który chyba chce czegoś od Julii. Mam nadzieję, iż w Londynie czekają nowe przygody, zagadki i niespodzianki czekające na główną bohaterkę i Nialla(który mam nadzieję okaże się wkrótce jej chłopakiem). Ogółem mówiąc: rozdział per-fect. Życzę weny i pozdrawiam serdecznie. Twoja wielka fanka, @1Directionerka1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "per-fect" LEEROY! HAHAHA <3
      + dziękuje za miły komentarz! :)

      Usuń
  8. Cudo, cudo, cudo! Nie mogę się doczekać nexta :) @fajna20

    OdpowiedzUsuń
  9. Jezuu... Jak ja Cię kocham♥
    Ja zawsze po przeczytaniu jakiegoś rozdziału, to przez chyba tydzień (lub mniej) rozmyślam jak to było. Jak czytam to zawsze wyobrażam to sobie, jakby to działo się przede mną, a gdy kładę się spać lub wstaję to tylko włączam sobie 'replay' i 'replay' :D

    Pozdrawiam @Jestem_Nandos

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie no luuz, jest za piętnaście pierwsza, a ja wogóle nie przygotowana do snu, czytam sb twojego bloga. Ale warto było! Boże, piszesz po prostu jjkkfdkfkdskmkazxaaflwl *0*
    Z całego serca współczuję Julii…najpierw Niall ją zostawił, później śmierć rodziców, ON, a teraz jeszcze okazuje się, że ma brata bliźniaka O.o
    A najbardziej dziwi mnie fakt, że matka Nialla, o nim wie i nic nie wspomniała Julii. Jaki miała do tego powód? Co się stało? I dlaczego ON się tak uwziął na tą biedną dziewczynę?
    Przestraszyłam się, że serio Julia nie pożegna się z Sean'em…a tu niespodzianka! Jak miło :)
    Czy on ją na prawdę kocha…ale że kocha kocha?!
    Mam nadzieję, że wszystko co mówił (myślał) Niall na temat Julii to prawda, i na prawdę więcej jej nie zrani.
    Na prawdę przerażał mnie moment, w którym dziewczyna zobaczyła swojego brata…dobrze że Niall z nią był! Wole nawet nie myśleć, co by było gdyby go nie było…
    Mam nadzieję, że miło im upłynie czas spędzony w Londynie i że Julia, nie będzie musiała szybko wracać do Mullingar i że nie będzie musiała od razu spotkać się z Holly…
    Kochana! Ja po prostu uwielbiam twojego bloga! Twój styl pisania! Jesteś na prawdę świetna i po prostu cię uwielbiam! ♥
    Już się nie mogę doczekać nn, w którym dowiem sięz kto ich przywitał, bo musiałaś akurat tu przerwać :c
    Maja :3
    Ps. Dodaję do czytanych <3
    Pss. Zapraszam cię na mojego bloga- dreams-whore.blogspot.com mam nadzieję że wpadniesz i może ci się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jesteś niesamowita! Posiadasz wielki talent! Rozdział genialny, jak zwykle z resztą. Xx ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zajebiste <33 czekam na kolejny rozdział. C:

    OdpowiedzUsuń
  13. możesz mnie informowac? @Hezzin1

    OdpowiedzUsuń
  14. genialny rozdzial!
    Pisz szybko!!!! :)
    xxx
    @Pinkdots19 :)

    our-summer-1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. idealny rozdział! Czekam na kolejny :) @DameNialler

    OdpowiedzUsuń
  16. Zajebiste!
    Ciekawe co będzie dalej w zwiazku z bratem. ^^
    Szkoda mi go. :c
    Ale oni juz są w Londynie...
    Choć wydaję mi się, że ON tam będzie. Xp
    Dave tez. ;)
    Mam nadzieje, ze Julia wroci do Nialla, a on zerwie s ta... Jak jej tam... Dziewczyna. ;/
    Ciekawe co tam zastali, albo kogo. 😲
    Mam nadzieje, ze to chlopcy, a nie ta dzieffczyna.
    Ale znając moje złe przexzucia razem z nimi będzie ona, albo tylko ona. Oj nie wiem juz!
    Nie wytrzymaaaam!!!
    Rozdzial swietny i intrygujący, wiec prosze- dodaj szybko next! Pliiiiiiiiiiis *oczy kota ze shreka* ;)
    Życzę Weny! ;* /~~ @HorankiTeszczo

    OdpowiedzUsuń
  17. Ooo rozdział jest rewelacyjny!
    Pisałam to już, ale napiszę jeszcze raz i mogę pisać to za każdym razem, że piszesz cudownie, co rozdział, nie mogę już doczekać się następnego, strasznie wciąga to co piszesz :)
    Gdybyś napisała książkę, byłaby ona hitem! :)
    Co do rozdziału, jejku ale się wystraszyłam o Julię :o Jestem strasznie ciekawa co się wydarzy w Londynie! :)
    Czekam z niecierpliwością na nexta :3
    @polish_eyes95

    OdpowiedzUsuń
  18. CUUUUUUUDO !*.*
    No... ale skończyć w takim momencie ?! -.-
    KARYGODNE zachowanie ! Naprawdę :D
    Czekam na next !! ♥.♥
    Mogę liczyć na powiadomienie ? *.*
    @1DMyDreaaam

    OdpowiedzUsuń
  19. Prześwietny rozdział, już nie mogę doczekać się kolejnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Super rozdział! Dziwna sprawa z tym Daavem... Trochę się boje spotkania Julii z Holly a pewnie jest ono nieuniknione. Mimo, że Holly nie zdążyła się jeszcze pojawić w opowiadaniu to już jej nie lubię. Mam nadzieję, że Niall szybko przejrzy na oczy i zorientuje się która dziewczyna jest tak naprawdę ważna ... Już nie mogę się doczekać następnego rozdziału :) Chciałam jeszcze wspomnieć, że właśnie założyłam nowego bloga na którym będę umieszczać reklamy blogów o 1D, takie krótkie opisy, więc może chciałabyś żeby twój blog znalazł się na tej liście. Wystarczy że prześlesz mi jakiś krótki opis bloga, zresztą wszystko jest w regulaminie. W każdym bądź razie serdecznie cię zapraszam na: http://onedirectionfanfictionss.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Mi tez sie straaaasznie podoba! <3 zreszta jak każdy rozdział a teraz czekam z niecierpliwością na następny :*

    OdpowiedzUsuń
  22. Zgadzam się z komentarzem nade mną! :)) nie mogę doczekać się kolejnego xx

    OdpowiedzUsuń
  23. Megaaa.! Fajnie że On to nie Dave :) Jestem ciekawa całej tej sytuacji...
    Niall i Julia <3
    Czekam na nexta
    @RoyalNinja96

    OdpowiedzUsuń
  24. Swietne opowiadanie. Informuj mnie @Stylesowaa :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudne uwielbiam cię :-*!

    Kamila :)

    OdpowiedzUsuń
  26. A mi się wydaje że ON będzie chciał coś jej zrobić ale Dave ją ostrzeże i GO złapią. Rozdział cudowny masz wielki talent. Czekam na next. @forevermiss_you

    OdpowiedzUsuń
  27. Zajebiste! Czekam na następny rozdział <33

    OdpowiedzUsuń
  28. Teraz w końcu dodam kom :D No wiec tak jak ci już pisałąm jst świetny <3 I czekam na następny:) Nie pospieszam Cię bo wiem że są wakcje i chcesz coś porobić a nie siedzieć przed koputerem ;) Jeszcze raz TEN BLOG JEST NAPRADĘ SUPER!! <3 / Pysia

    OdpowiedzUsuń
  29. Idealne!! Niesamowicie piszesz...masz dar;-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nominowałam cię do The Versatile Blogger :)

    Więcej na; http://harry-dark-styles-and-boo-bear.blogspot.com/2013/07/the-versatile-blogger.html <3

    Gratulację Xx

    OdpowiedzUsuń
  31. jeju to opo jest takie liadhfainsuybuivifuvlu *-* naprawdę zajebiste <3 czekam na cd <3

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie wiem czy mnie kojarzysz, ale z tej strony luvmypercy z twittera. Nie mam zamiaru komentować tylko tego rozdziału, ale całego bloga. Muszę powiedzieć, że piszesz na prawdę (Naprawdę? Nigdy tego nie wiem.) nie tak źle. Wymyślasz bardzo ciekawe wątki i dobrze kreujesz bohaterów. Szkoda tylko, że walisz tyle błędów i zapominasz przecinków, ale o tym później. Mam jednak jedno ''ale'' dotyczące ogółu opowiadania:
    Dziewczynie, byłej bo byłej, ale był z nią parę ładnych lat, umarli rodzice, a Niall nawet nie raczył złożyć kondolencji? Zdecydowanie mi to nie pasuje. Wiem, że jest zapracowany, ale bez przesady.
    Przypomniał mi się jeszcze poprzedni rozdział:
    '' A co do jego tematu. Właśnie dziś wrócił z Denise ze szpitala. Urodziła już, więc musisz zwolnić im pokój - jakby zmieniła temat
    - Nie ma problemu i tak już jutro wyjeżdżamy do Londynu. Ciesze się że zostałem już wujkiem. Pójdę zaraz im pogratulować
    - Cudowna wiadomość - wtrąciłam''
    Czemu nie było nic o tym wcześniej wspomniane? Dzieci rodzą się z dnia na dzień? Sądzę, że Maurę więcej obchodzi jej wnuk. Albo wyjazd Seana. Drugiego dnia świąt? Na studia? Pod koniec semestru? I czemu nie ma wolnego w czasie przerwy świątecznej, 24.12- 01.01?
    Więcej błędów tzn. przeze mnie logicznych nie znalazłam. Nie mam siły dopisywać przecinków (kropki czasem też zjadasz), ale z rozdziału na rozdział jest coraz lepiej. Znalazłam jeszcze jeden błąd w tym rozdziału:
    ''*następnego dnia*
    Dziś obudziliśmy się przed dziewiątą,'' Nie musiałaś używać gwiazdek, zamiast dziś mogłaś właśnie tam wstawić następnego dnia. Podobny błąd zrobiłaś w prologu - ''*pukanie do drzwi*'' Mogłaś napisać pełne zdanie, na przykład: Usłyszałam pukanie do drzwi.
    Hmm, nie wiem co tutaj jeszcze napisać. Powtórzę się, że piszesz bardzo dobrze, ale takie niedociągnięcia, braki (przynajmniej mnie) utrudniają czytanie.
    Jeżeli chcesz, mogę wysłać ci parę poradników na temat przecinków i dialogów, albo zostać twoją betą. :)

    mam nadzieję, że nie obrazisz się za ten komentarz. Trochę krytyki nikomu jeszcze nie zaszkodziło. Z niecierpliwością czekam na następny rozdział. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za te uwagi. To mnie wcale nie uraża tylko pokazuje nad czym mam jeszcze popracować. Oczywiście za każdym razem próbuję aby wyszło to jak najlepiej. Zastosuje się do twoich 'rad'.

      Usuń
  33. Bardzo mi się podoba ;D
    Jest inny niż reszta tego typu blogów, i to mi się w tym podoba !
    Też mogłabym liczyć na powiadomienie ? :)
    @DeerDirectioner xxx.

    OdpowiedzUsuń
  34. Zostałaś nominowana do The Versatile Blogger Award :)
    więcej u mnie na blogu www.tupowe-fanfiction-o-harrym.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  35. Zaczęłam czytać dziś i przeczytałam wszystko. Bardzo mi się podoba. Masz pomysł i nieźle piszesz. Po drodze natknęłam się na kilka błędów, jak i źle uformowanych zdań. Mimo wszystko jest ich tylko kilka, co nie przeszkadzało mi tak bardzo i dalej miło się czytało ;)
    Czekam z niecierpliwością na następny rozdział. ;*
    PS. Bardzo bym chciała, byś informowała mnie kiedy wyjdzie next na TT, buziaki ;*
    @Directioner_Dd_

    OdpowiedzUsuń